piątek, 3 lipca 2020

277. Ogródek w pierwszych dniach lipca.

 Witam wszyskich bardzo serdecznie. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod poprzednim postem. Cieszę się, że moje pierwsze koralikowe bransoletki tak się podobają, podobnie zresztą jak i szczurek : )
Moja koralikowa zajawka trwa nadal, więc powstają nowe prace, ale dzisiaj nie o tym :) 

 Dzisiaj będzie głównie o ogródku :) Po gradobiciu jakie mieliśmy na początku czerwca większość roślinek  przetrwała i nawet nieźle sobie radzi. Najsłabiej jest z papryką, która jest na zewnątrz w wiadrach, ale mam nadzieję, że chociaż kilka sztuk z nich zbiorę. W tunelu foliowym panuje istne szaleństwo! Pomidory już sięgają sufitu i musiałam je ogłowić. Usunęłam też z nich sporo liści. 

 Wybaczcie słabą jakość zdjeć, ale robione były podczas deszczu. 




Pomidory zawiązały sporo owoców i jeśli nic złego się nie wydarzy powinnam mieć udane zbiory :)

Poniżej odmiana  Tigerella:



Bawole serce: 




Tu już widać lekko zmieniony kolor jednego pomidorka. Będzie pierwszym w tym sezonie :) 



Kilka wiader z papryką zostawiłam pod folią i tu jak widać warunki były spprzyjające.

Papryka słodka spiczasta:




Papryka zwykła.
Ziarna obu  papryk wydobyłam z tych kupionych w sklepie :) 



Bakłażany poradziły sobie po uszkodzeniach nawet lepiej niż papryka. Widać już pierwsze pąki kwiatowe.





Dzisiaj zebrałam pierwsze cztery ogórki gruntowe :) 



Lobelie  zakryły całe donice :)




Ten kolor lobelii podoba mi się chyba najbardziej :) 



Zakwitły pierwsze cynie, a za nimi widać jak pnie się mysi ogórek (cucamelon). 



Kochani, oprócz pracy zawodowej, edukacji domowej, uprawy ogródka i robótek, zajmuję się też wyżywieniem rodziny :) 
Pieczywa nie kupuję wcale już od bardzo dawna. Doszłam nawet do wniosku, że łatwiej mi jest upiec moje ekspresowe bułki niż wybierać się specjalnie w tym celu do sklepu. Część bułek zamrażam żebym miała gotowe na te dni kiedy już naprawę na zakrętach
nie wyrabiam. Wystarczy je wyjąć, ułożyć na ściereczce, przykryć drugą i zostawić aż się rozmrożą. 

Poniżej podaję przepis na moje ekspresowe bułeczki :)

- 1,5 kg mąki pszennej (typ np 550)
- 2 płaskie łyżki soli (u mnie himalajska) 
- 8 łyżek oliwy z oliwek 
- saszetka drożdży suszonych (7g)
- litr ciepłej wody 
- ewentualnie ziarna(dynia/sezam/chia/słonecznik...) 

Wszystko mieszamy, wyrabiamy w głębokiej misce podsypując mąkę. Wyrobione ciasto oprószyć mąką, zostawić do wyrośnięcia. Następnie natłuszczoną ręką formujemy bułeczki i układamy je na wyłożonej papierem śniadaniowym blaszce. U mnie zwykle wychodzi 15-16 sporych bułeczek. 
Zostawiamy znów do wyrośnięcia. Nagrzewamy piekarnik do ok 180 stopni i pieczemy na lekko rumiany kolor. U mnie trwa to ok 13  minut. 
Studzimy na kracie przykryte ściereczką. 

Smacznego :) 




Do następnego razu :) 

38 komentarzy:

  1. Super zbiory. Podziwiam jak zawsze ogrom pracy włożony w to. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello! Your tomatoes and peppers are growing so beautifully!
    So lucky having your own vegetables! Your lobelia is so preety!
    Have a happy July and a lovely weekend!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne masz pomidory i pozostałe warzywa. Swojskie bułeczki i chleb są najlepsze na świecie. Udanego weekendu 🌷🌷☘️☘️

    OdpowiedzUsuń
  4. Warzywa i kwiaty wyglądają wspaniale! Dziękuję za przepis na pyszne bułki:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam paprykę i pomidory . Pięknie jest w Twoim ogrodzie:) Może skusze się by upiec te bułeczki. Miłego dnia:)




    OdpowiedzUsuń
  6. W ogrodzie wszystko pięknie rośnie, jest czym nacieszyć oko :) Bułeczki kuszą by je schrupać, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie wygląda! Nareszcie można wyjść na spacer, do ogrodu... Pogoda rozpieszcza. :)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka!
    Jelonkowa

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, cieszę się, że Twój ogród ma się tak dobrze, nie wszystkie nasze znajome blogerki miały tyle szczęścia. Niech Was omijają takie burze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooj, wspaniała z Ciebie ogrodniczka i Pani domu :-)
    Wszystko wygląda imponująco i smakowicie :-)
    Pozdrawiam słonecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wszystko rośnie w Twoim ogrodzie:))bułeczki wyglądają bardzo apetycznie:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepięknie zakwitnął Twój ogród :D Tylko podziwiać :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale bedziesz miala obfite zbiory w tym roku. Ja tez mam troszke swoich warzyw i wiem jak to cieszy. Podziwiam, ze udalo Ci sie wyhodowac takie okazy z ziarenek z kupionych papryk. Buleczki wygladaja pysznie :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdroszczę - takie pomidory to dopiero smakują! Zaintrygował mnie twój przepis na bułki, a w którym momencie można je mrozić? Po uformowaniu, czy po drugim wyrośnięciu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bułeczki zamrażam gotowe, po upieczeniu i przestygnięciu. Później tylko je wyjmuję i zostawiam do rozmrożenia na ściereczce.

      Usuń
  14. Witam, podziwiam ogród, też hoduję warzywa i jestem ciekawa, czy Twoje pomidory też skręcają swoje listki?? Jak sobie radzisz z tym problemem?? Pokrzywa czy inny może sposób??? Zapisałam sobie przepis na bułeczki, mam nadzieję, że będę umiała zrobić. Pozdrawiam serdecznie
    Hanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Haniu. U siebie zauważyłam skręcanie się liści pomidorów tylko jak było bardzo gorąco i sucho. Wiem też, że liście mogą się zwijać, gdy brakuje składników pokarmowych w glebie. Ja z racji tego, że uprawiam pomidory i inne rośliny w wiadrach gdzie ziemia szybko wysycha i składniki pokarmowe szybko ulegają wyczerpaniu stosuję płynny nawóz ekologiczny ecoworm. W tym sezonie podlałam nim 2 razy.

      Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Świetny masz ogródek i te warzywka :-) Fajnie jest wyjść rano i zerwać pomidora i ogórka na śniadanie :-) i zjeść je na świeżo upieczonych bułkach :-) mniam :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Warzywa z własnego ogródka, to samo zdrowie, tak trzymaj Renko! Lobelie śliczne wyhodowałaś. Chlebek piekłam, ale bułeczek jeszcze nie. Dzięki za przepis, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Podziwiam Cię nie tylko za talenty, ale i za organizację czasu.
    Przepis przygarniam .

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziwi mnie dbałość o Twój ogród, który sprawia, że ​​kwitną. Lubię to oglądać, zwłaszcza Lobelię. Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
  19. Własny ogródek to coś wspaniałego. I takie swoje warzywa - mniam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowny ogródek i warzywka, kwiatki z resztą też piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Trzymam kciuki żeby zbiory się udały, bo wszystko pięknie Ci rośnie. I masz już ogóreczki :).

    Ja mam jednego pomidora na balkonie ale póki co jest na etapie kwiatków :).

    Z przepisu na bułeczki chętnie skorzystam :).

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniale dbasz o rośliny a one odwdzięczają się Tobie . Pięknie wszystko rośnie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  23. What a beautiful garden!Best wishes!

    OdpowiedzUsuń
  24. Reniu, zachwycające obrazy z Twojego ogrodu, szykują się piękne zbiory, pomidorki jak malowanie :))
    Bułeczki niezwykle apetycznie się prezentują, spisuję przepis i na pewno zrobię już na dniach :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ależ okazałe roślinki! U mnie niestety na pomidory weszło jakieś choróbsko i nie doczekam się w tym roku zbiorów :( Za to całkiem dobrze owocują u mnie poziomki, co mnie cieszy, bo dzieci je uwielbiają.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie ma nic pyszniejszego niż warzywa ze swojego ogródka. Piękne pomidorki ogórki wyhodowałaś, u mnie słabo wszystko rośnie, ale mam nadzieję, że w sierpniu doczekam się swoich pomidorków. Przepisem na bułeczki poczęstuję się.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  27. What a beautiful garden. The bread looks great, home made is much better, there is nothing of chemical additives. I liked the post! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudny jest ten Twój ogródek i jakie będą zbiory:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo apetycznie wyglądają bułeczki :)
    Piękna uprawa. Widzę, że tematycznie się zgrałyśmy i te ogóreczki jakie dorodne :D Też bardzo lubię podpatrywać uprawy innych, to takie motywujące do działania i bardzo ciekawe. Zawsze można coś fajnego zobaczyć jak te lobelie. Pięknie wyglądają w koszyku. Dobrze widzę, że masz je na słońcu?

    OdpowiedzUsuń
  30. Dziękuję :) Te akurat większość czasu mają lekki cień. Mam też inne w pełnym słońcu i niestety zaczynają podsychać.

    OdpowiedzUsuń
  31. Warzywa pięknie rosną, dobrze mieć takie z własnego ogródka.
    Lobelia ładnie się rozrosła.Ja w tym roku mam białą i ciemnoniebieską.
    Zapisuję przepis na ekspresowe bułeczki.Pieczemy chleb,ale taką bułkę chętnie bym zjadła.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale masz śliczności i pyszności w tym swoim ogródku. Świetne zdjęcia. Mi też tak pomidorki już rosną na balkonie :) A te bułeczki na końcu... mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. O kurde domowe pomidorki i papryki! Zazdroszczę bardzo! Przepiękne zdjęcia, aż się od razu poprawia humor, bo zdjęcia bardzo kojarzą się z latem, a przepis hmm może spróbuję skorzystać!

    Zapraszam do mnie:
    http://czytanko.pl

    OdpowiedzUsuń