sobota, 22 lutego 2020

264. Maski dla dzieci :)


  Pod koniec stycznia w naszym małym miasteczku został zorganizowany bal karnawałowy dla dzieci.
 Organizatorem imprezy była Polska Szkoła Sobotnia. Wstęp był wolny. Mogły przyjść wszystkie dzieci niezależnie od tego, czy uczęszczają do tej szkoły, czy też nie. Dzieciaki mogły się wyszaleć (tańcem ciężko to było nazwać) w takt muzyki disco ;), a rodzice mogli zjeść pyszne domowe ciasta i napić się kawy za symboliczną opłatą. Był też konkurs masek karnawałowych. 
 Postanowiłam na szybcika jakieś maski dzieciom zmontować z tego, co w domu się udało znaleźć. Czasu na ewentualne zakupy nie było, gdyż o balu dowiedziałam późnym popołudniem dnia poprzedniego. O konkurs wszak nam nie za bardzo chodziło, ale o sam fakt posiadania czegoś, co facjatę mogło zasłonić ;) Córka chciała motyla a syn Zane z lego ninjago. Dzieci były zadowolone, a to przecież najważniejsze :)



Pozdrawiam cieplutko :) 

niedziela, 16 lutego 2020

263. Serwetka z gazetki Sabrina Robótki 3/2007

Witajcie :) 

 Dzisiaj mam do pokazania serwetkę, którą udało mi się wczoraj skończyć. Nie usztywniałam jej w żaden sposób. Została tylko wyprasowana. Zrobiłam ją z białego kordonka DMC o rozmiarze 10 przy użyciu szydełka 1,25. Średnica serwetki to 33 cm. 
Przeglądając swoje zbiory wzorów robótkowych, szukałam czegoś łatwego, czym mogłabym zająć ręce w chwilach wolnych, będąc poza domem. Nie znaczy to jednak, że robiłam ją tylko poza domem. Wzór pochodzi z gazetki Sabrina Robótki 3/2007. 
Krótki opis serwetki brzmiał ,,efektowny środek, ładny brzeg''. Czy tak faktycznie jest oceńcie sami ;) 




Pozdrawiam :) 




sobota, 1 lutego 2020

262. Zwyklaczki.

 Bardzo lubię proste bransoletki na żyłce elastycznej, takie, które można wsunąć na rękę bez dodatkowych akrobacji podczas zapinania. 
 Polubiłam je, gdy od mojej szwagierki Moniki dostałam trzy bransoletki z różnych naturalnych kamieniami w podobnej kolorystyce. Noszę je bardzo często i zwykle razem.
 Latem, będąc na wakacjach w Szczawnicy chciałam kupić kolejną z kamykami o nazwie ,,Noc Kairu'', ale po pierwsze była za duża, a po drugie cena jak na mój gust za wysoka za taki kunsztowny wyrób ;) Pewnie dlatego, że to miejsce turystyczne. 
 Po powrocie z wakacji zakupiłam różne koraliki, żyłkę elastyczną oraz osłonki na miejsca łączenia żyłki. 

 Powstały po dwie bransoletki z każdego rodzaju koralików w bardzo przystępnej cenie ;). Rozmiar koralików użytych do ich wykonania to 8 mm.
Ciężko jest uchwycić te śliczne, błyszczące się w słońcu drobinki.

Noc Kairu:





Piasek Pustyni Zielony 





Piasek Pustyni 




Wszystkie razem:




 Ciekawi mnie, czy i wy także lubicie takie niezwykłe zwyklaczki, a może to zupełnie nie wasz styl? 

Pozdrawiam cieplutko :)