sobota, 30 maja 2020

272. Lato w maju :)

 Wiem od rodziny i znajomych, że pogoda w Polsce obecnie nie rozpieszcza. Zupełnie inaczej ma się sprawa w Anglii. Temperatury przekraczają 20 stopni już od ponad tygodnia. 
Jest sucho, ale na szczęście mój mały ogródeczek jestem w stanie podlewać wężem każdego wieczora. Większość roślin pięknie rośnie, co cieszy mnie niezmiernie. 
Jestem niezwykle wdzięczna, że mam ten niewielki skrawek ziemi, który zapewnia mi tyle radości.
Znalazło się miejsce na niewielki zakątek wypoczynkowy tuż za pergolą, która całkowicie zakryta  clematisem rzuca przyjemny cień w upalne dni. 
Stolik z pomocą męża zrobiłam z paleniska, które czasy świetności miało już dawno za sobą.  Płyta z deski bukowej pomalowana kilkakrotnie lakierem zasłoniła dziurę. Ramę pomalowałam farbą w sprayu na czarny kolor. Stolik, choć nie idealny sprawdza się świetnie :)

Poniżej mój kącik wypoczynkowy:)



I widok z drugiej strony. 
Jak już wiele razy zaznaczałam ogródek jest naprawdę niewielki, więc możliwości uprawy roślin mam ogroaniczone. Jak widać poniżej radzę sobie też w taki sposób, że sporo roślin uprawiam w donicach i innych pojemnikach, co widać w oddali na poniższym zdjęciu.



Kilka krzaczków truskawek, a ile radości ;)





Nawet mama dostała co nieco, a może miałam tylko ich popilnować ;) 



Jak już jestem przy temacie truskawek to pokażę jak wyglądają maleńkie truskawki wyhodowane z nasionek, które dostałam od kolegi z pracy. Ja sama jeszcze nigdy nie wysiewałam truskawek. Zawsze uprawiałam je z pędów.




W tunelu foliowym pojawiły się pierwsze malenkie pomidorki. Dwa dopiero :) 




 Niedawno byłam w sklepie ogrodniczym dokupić ziemi i zobaczyłam dwie odmiany petunii, które sprawiły, że oniemiałam z zachwytu i choć cena nie była specjalnie zachęcająca musiałam je nabyć :) 
Jedna to Glacier Sky a druga Lightening Sky.

Prawda że ładne? :) 





Wiecie, że mam słabość do fotografowania kwiatów.
Poniżej kilka okazów z mojgo ogródka :) 













 Wspominałam, że wbrew wszelkim standardom lato u nas.  Nie mogłam odmówić dzieciakom tej przyjemności :) 




Pozdrawiam serdecznie :) 

sobota, 16 maja 2020

271. Ostatnie przymrozki minęły ;)

 Przeszli już zimni ogrodnicy i zimna Zośka. Nie powinno już być wiosennych przymrozków, co mnie niezmiernie cieszy. Agrowłóknina z ogórków została zdjęta, a część pomidorków wsadzona w pojemnikach na stałe opuściła tunel foliowy. Zostały mi jeszcze do wsadzenia bakłażany, ale muszę je  najpierw zahartować. 
W ogródku zaczyna się dużo dziać. Z każdym dniem jest bardziej zielono i kolorowo :) 





Orlik, który sam zdecydował, że chce zamieszkać u mnie w ogódku. Nigdy nie miałam tych kwiatów :) Przypuszczam, że to ptaszki zrobiły mi miły prezent. Może w podziękowaniu za poidło :) 







Zaczyna kwitnienie rododendron :) 





Pojawiłay się pierwsze kwiaty na pomidorkach :) 





 Oprócz ogródka mam jeszcze do pokazania niewielką serwetkę wykonaną z nici Muza 2O szydełkiem 1,25. Wzór pochodzi z numeru Sabrina Robótki extra. Szydełkowe dekoracje 2/2016. Średnica tej serwetki wynosi ok 30cm. 





Pozdrawiam cieplutko :) 

niedziela, 3 maja 2020

270. Serwetka w kolorze ecru.


 Dzisiaj prezentuję kolejną serwetkę. Muszę przyznać, że bardzo fajnie mi się ją dziergało. Wzór znalazłam w internecie już dawno temu, ale dopiero teraz udało mi się ją wykonać. Serwetka ma ok 31 cm średnicy. Do jej wykonania wybrałam kordonek Muza 20 w kolorze ecru. Używałam szydełka 1.25.
 Po skończeniu serwetkę wyprałam i upięłam szpilkami pozostawiając w ten sposób do wyschnięcia.














Pozdrawiam i do następnego razu :)