Witajcie, po kolejnej ponad miesięcznej przerwie.
Piękna pogoda jaką mieliśmy ostatnimi czasy w Anglii raczej nie sprzyjała robótkowaniu. Udało mi się postawić zaledwie parę krzyżyków w moich nieszczęsnych porzeczkach (Veronique Enginger). Została jeszcze część konturów, bo napisów haftować nie będę.
Taki mój kaprys ;)
Haft obecnie wygląda tak:
Pogoda robótkom zbytnio nie sprzyjała, ale roślinom w ogródku bardzo. Trzeba było tylko regularnie wszystko podlewać, bo ziemia bardzo szybko wysychała.
Kilka zdjęć poniżej dla porównania jak niektóre rośliny wyglądały jeszcze miesiąc temu.
Kilka fotek zrobionych niedawno:
Na koniec cudne róże, w moim ulubionym kolorze, które dostałam od męża, tak po prostu, bez jakiejś szczególnej okazji :) Mój bukiet ślubny był zrobiony z takich właśnie róż :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Haft obecnie wygląda tak:
Pogoda robótkom zbytnio nie sprzyjała, ale roślinom w ogródku bardzo. Trzeba było tylko regularnie wszystko podlewać, bo ziemia bardzo szybko wysychała.
Kilka zdjęć poniżej dla porównania jak niektóre rośliny wyglądały jeszcze miesiąc temu.
Kilka fotek zrobionych niedawno:
Na koniec cudne róże, w moim ulubionym kolorze, które dostałam od męża, tak po prostu, bez jakiejś szczególnej okazji :) Mój bukiet ślubny był zrobiony z takich właśnie róż :)
Pozdrawiam cieplutko :)