niedziela, 19 stycznia 2020

261. Miechunki v 4

  Niewielkie widać postępy w mojej pracy nad miechunkami. Powód jak zwykle ten sam, zwyczajny brak czasu. Haft długo leżał odłogiem, ale teraz chcę go jak najszybciej skończyć, żeby cieszyć się efektem końcowym. Niedawno odprowadzając dzieci do szkoły zauważyłam miechunki rosnące  w rogu szkolnego obejścia, wciśnięte w żywopłot, zapomniane, zszarzałe, ale jednak wyróżniające się, na tle innych roślin. Powróciła dawna miłość do tej uroczej roślinki  :) 
Jest plan (zatwierdzony przez córcię), żeby miechunkę posiać w ogrodzie :) 

Było tak:


A teraz jest tak:







Pozdrawiam serdecznie :) 

sobota, 11 stycznia 2020

260. Serwetkowe déjà vu ;)

 Ciągle te same wzory, co za nuda! Na mózg kobiecie padło, żeby ciągle to samo dziergać!

 Ano może i padło, tyle że jak tak mam, że jak mi się jakiś szydełkowy wzór spodoba to do niego powracam. Serwetki powstały, bo te co miałam za upominki posłużyły.

 Jedna biała powstała z kordonka rozmiaru 10, a druga z cieńszych nici rozmiaru 20, koloru ecru
, odpowiednio mniejsza. 



Dziękuję za cudowne życzenia pod ostatnim postem. 

Z lekkim poślizgiem, wszystkim tutaj zaglądającym życzę wszelkiej pomyślności w 2020 roku ;)


 Pozdrawiam serdecznie :)