Tak jak ostatnio wspominałam troszkę bawiłam się w ozdabianie metodą decoupage.
Przyozdobiłam sobie malutki drewniany domek dla ptaszków, który jest za mały dla jakiegokolwiek żywego ptaszka ( no może z wyjątkiem kolibra, ale kolibrów w Anglii nie widziałam ), więc będzie ozdobą oranżerii :)
Domek lakierowałam w sumie około 12 razy, żeby uzyskać taki kolor, jaki widać na poniższych zdjęciach!
Jestem w 80% zadowolona z efektu, co mnie motywuje do dalszej nauki :)
Jeszcze tylko trzeba było w międzyczasie zrobić coś na obiadek, korzystając z płodów przydomowego ogródka :)
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie:)