Niewiele mam czasu na haftowanie, ale zawsze kilka krzyżyków udaje mi się postawić.
Tak wygląda mój haft na dzień dzisiejszy:
Ostatnio oczywiście od męża J dostałam kolejnego storczyka. To już trzeci w mojej kolekcji.
Nie za bardzo przypadł do gustu mojemu synkowi, bo gdy ja byłam zajęta w kuchni postanowił chwasta usunąć z doniczki za łodygę i wesoło nim sobie pomachać. Na mój zrozpaczony okrzyk ,,co zrobiłeś ‘’odpowiedział ,,ocham ‘’ ( czytamy kocham ) i tak oto rozmiękczył moje serducho do tego stopnia, że uszło mu to bezkarnie!
Po tym wydarzeniu zakupiłam ziemię do storczyków, kilka doniczek i przesadziłam wszystkie trzy. Teraz mam tylko nadzieję, że nie padną.
Ostatnio taki oto miły widok ukazał się moim oczom:
W końcu! , bo ile można czekać na zielone pomidory (nie wspominając już o czerwonych)!
Jeszcze tradycyjnie zdjęcia kwiatów :)