Niedawno odwiedziła nas rodzinka z Polski. Cieszę z tego, że moja mama w końcu zdecydowała się do nas przyjechać.
Mam nadzieję, że będzie już nieco spokojniejsza i przestanie się martwić o wszystko i bez powodu ;)
Była też moja kuzynka i bratowa ze swoim synem a moim chrześniakiem :)
Miło spędziliśmy czas i aby zapewnić gościom jeszcze jakąś dodatkową atrakcję wybraliśmy się do Sea Life w Birmingham.
Poniżej link i zdjęcia tego, co można tam zobaczyć.
Klik
(Arturku : dzięki za ,,wypasione'' zdjęcia :))
Niestety nie zawsze jest tak miło i przyjemnie…
Wczoraj mój synek Wojtuś ( rok i 10 miesięcy ) tak niefortunnie upadł z łóżka, że złamał obojczyk :(
Muszę przyznać, że znosi to wszystko bardzo dzielnie…
Mam tylko nadzieję, że szybciutko i dobrze kosteczki się pozrastają.
Pozdrawiam serdecznie :)