Tak, jak wspomniałam w poprzednim wpisie niedawno byliśmy w Polsce. Spotkałam się tam z moją bratową Edytą, która nie tylko pokazała mi kilka szydełkowych trików, ale również obarowała mnie ślicznymi serwetkami. Są przepiekne!
Edytko wiem, że tu zaglądasz, więc jeszcze raz DZIĘKUJĘ :)