piątek, 20 lutego 2015

155. Fée Bleu v 1 i zakupy.

    Wzór który opracowała i udostępniła Валерия Касинская z bloga Valerikas zauroczył mnie do tego stopnia, że już dawno postanowiłam go wyhaftować. Dodatkowo dzięki uprzejmości Chagi z bloga Pasje odnalezione haft będzie miał śliczną błękitną kolorystykę. 
W tym miejscu, korzystając z okazji chciałabym podziękować dziewczynom, za to, że się podzieliły swoją pracą. DZIĘKUJĘ.

Dzisiaj mam do pokazania zaledwie jego początek.





    Dodatkowo przymierzam się do innego haftu, o którym innym razem, a do którego brakowało mi 10 kolorków muliny, i które mój wspaniałomyślny Małżonek nabył dla mnie, jak tylko się dowiedział o moim drobnym nieszczęściu :)))
   Zdarzyło się też, że i moje zapasy lnu znacznie się uszczupliły, no i tu również pomoc ze strony Męża nadeszła niespodziewanie prędko : )

  O ile zwykłą mulinę DMC każdy zna i raczej nikogo tutaj nie zadziwię, to len jaki sobie wybrałam jest inny niż wszystkie, jakie miałam do tej pory. Jest to len Zweigart Belfast 32 ct o kolorze vintage dune ;-o i bardzo mi się spodobał :) 
 





Pozdrawiam serdecznie :)