niedziela, 6 października 2013

99. Jesień.

   O ile jesień nie raczy nas nadmiernym chłodem i ciągłym deszczem, to jest to raczej lubiana przeze mnie pora roku...


Są jeszcze niektóre kwiaty. Te akurat planuję wykorzystać do suszonego bukietu.


 


Pierwsze w tym roku owocowanie - aż trzy gałązki:)


 
 
 
Ostatni zbiór pomidorków.
 
 
Ogrodowi goście :)
 
 
 

  Powrót do robienia na drutach, bo przecież niebawem przyda się jakiś ciepły szalik, który mam nadzieję uda mi się niebawem Tutaj zaprezentować :)



Pozdrawiam serdecznie :)