wtorek, 24 kwietnia 2012

50 . Nieporozumienie i zupa z rzepy.

Brak podzielności uwagi podczas kąpieli dziecka i jednoczesne uzgadnianiem zakupów ze szwagrem przez telefon może zaowocować zupą z rzepy :-o


Mając dwie duże rzepy zamiast selera musiałam znaleźć sposób jej wykorzystania.
W Internecie znalazłam przepis na zupę z rzepy, ale ze składnikami, których w domu akurat nie miałam, więc zrobiłam nieco odmienną wersję.
Muszę przyznać, że byłam mile zaskoczona, bo myślałam, że będzie to zupa należąca do tych średnio zjadliwych.
Ma lekko słodkawy posmak i jest naprawdę smaczna.

Pod zdjęciami podaję przepis, gdyby ktoś miał chęć na eksperymenty:)




Rzepę ( jedną dużą ) pokroiłam w kosteczkę i wrzuciłam do gotującego się bulionu warzywnego ( ~ 1,5 L )
Pieczarki ( ~ 40 dag ) pokroiłam i podsmażyłam wraz z dużą cebulą pokrojoną w kosteczkę. Gdy rzepa była już miękka wrzuciłam do niej podsmażone pieczarki. Do zupy można dodać majeranek, pieprz, sól – wedle uznania.
Na koniec zupę zagęściłam mąką ( ~ 2 łyżki ) wymieszaną ze śmietaną ( ~ 0.5 szklanki ).
Zupka najlepiej smakuje z jajkami ugotowanymi na twardo.
Życzę smacznego :)