czwartek, 9 kwietnia 2015

160. Szczypior siedmiolatka w roli głównej i malinki v 2.

   Nieco więcej krzyżyków pojawiło się na moich malinkach. Fajnie mi się je haftuje i plany są na następny obrazek z tej serii, ale nie zacznę go, dopóki malinek nie skończę. Dwa rozpoczęte hafty mi w zupełności wystarczą :) 

 


  Od niedawna cieplejsze dni u nas nastały i pomimo wczesnej wiosny już mogę się cieszyć szczypiorem z mojego ogródka :) A taki był marny jak go wsadzałam pierwszego roku. Myślałam, że guzik z niego będzie, a tu proszę jak się rozpanoszył :)
Sam mi się rozsiał dziko i nieco dalej niż początkowo planowałam, ale zdecydowałam, że tak zostanie :) 

 





 
Do następnego razu :)