niedziela, 27 października 2013

103. Nasze Małe, Wielkie Szczęście :)

    Dziś pragnę Was poinformować , że po raz drugi zostaliśmy szczęśliwymi rodzicami:)
Julia urodziła się 24.10.2013.




Moja aktywność blogowa znowu ucierpi, ale ja jakoś nie rozpaczam :)

Pozdrawiam i do następnego wpisu :)
 
 
 

niedziela, 20 października 2013

102. Drożdżówki z serem i oprawiony haft.

 Niedawno znalazłam w internecine fajny i bardzo łatwy przepis na drożdżówki z serem.
Smakowały nam bardzo, dlatego niebawem znów je zrobię. Dla chętnych przepis jest tutaj.
Moim zdaniem jest godny polecenia:)
Zdjęcia były robione w sztucznym świetle.
 
 
 
 
 
 
  Jeśli mowa o robótkach to już jakiś czas temu udało mi się oprawić mój ostatni haft z serii Nimue, ale zupełnie zapomniałam go pokazać, więc robię to dopiero dzisiaj.
Ramka identyczna jak pozostałych moich Nimue.
 


A tak wygląda w towarzystwie innych haftów z tej serii. Niestety zdjęcie zrobione było w nocy, więc kolorki są trochę przekłamane.


 
 
Powstaje również kolejna robótka na drutach. Jest to szaliczek, tym razem dla mojego synka.
Niebawem go zaprezentuję.
 
 
Do następnego wpisu :)
 

 
 
 
 
 
 

wtorek, 15 października 2013

101. Szalik.

   Skończyłam szalik dla siebie na zimę. Bardzo ciepły i dość spory, bo ma 2,2 m długości i 31 cm szerokości. Nie korzystałam z żadnego wzoru, bo to tylko prawe i lewe oczka.
Wadą tego szalika jest to, że robiony w ten sposób ma tendencję do zwijania  się w rulonik, ale chyba mi to aż tak strasznie nie przeszkadza.
Początkowo miał być doszyty do niego kaptur, ale jego wygląd mi nie pasował, więc go wykorzystałam do zrobienia dłuższego szalika.
 
 
 
Zrobiony jest z włóczki Patons 00083. Zalecane druty to rozmair 6,5, ale ja dziergałam na drutach o rozmairze 5.
 
Fajnie mi się dziergło po takiej długiej przerwie. To już trzecia moja drutowa robótka :)
 
 
 
 
 
 
 
 
Pozdrawiam serdecznie :)
 
 
 

czwartek, 10 października 2013

100. Trzecie urodzinki.

     Dzisiaj był szczególny dzień dla naszej rodzinki. Trzy lata temu urodził się nasz synek Wojtuś.
Nie da się opisać słowami, ile radości  ten mały brzdąc wnosi w nasze życie każdego dnia.



 
 

 


WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO WOJTUSIU:) 
 
 
 
 
 
 
 
 

niedziela, 6 października 2013

99. Jesień.

   O ile jesień nie raczy nas nadmiernym chłodem i ciągłym deszczem, to jest to raczej lubiana przeze mnie pora roku...


Są jeszcze niektóre kwiaty. Te akurat planuję wykorzystać do suszonego bukietu.


 


Pierwsze w tym roku owocowanie - aż trzy gałązki:)


 
 
 
Ostatni zbiór pomidorków.
 
 
Ogrodowi goście :)
 
 
 

  Powrót do robienia na drutach, bo przecież niebawem przyda się jakiś ciepły szalik, który mam nadzieję uda mi się niebawem Tutaj zaprezentować :)



Pozdrawiam serdecznie :)