sobota, 21 listopada 2015

176. Beatrix Potter - Tailor Mouse on Spool of Thread – koniec?

  W swoich zbiorach mam dwa wzory myszki Beatrix Potter, które jak się okazało niewiele, ale jednak się różnią.
 Ten według którego haftowałam wydaje się być jakby niekompletny i efekt końcowy mnie nie zadowala. Tak jakby brakowało części konturów i choć początkowo myślałam, ze haft mam ukończony, to jednak przeszperałam swoje hafciarskie zbiory i odnalazłam ten drugi - właściwy. Tutaj trochę nieprzyjemna niespodzianka, bo kontury powinny być robione dwoma kolorami, a ja robiłam tylko jednym,gdyż tak było w tym pierwszym moim wzorze. Postanowiłam dorobić brakujące backstitche, ale używając jednego koloru, bo na prucie nie mam najmniejszej ochoty.



 A tak prezentuje się myszka po skończeniu według pierwszego wzoru. Dalej na zdjęciach dla porównania wzór, który ja nazwałam tym właściwym :)






Pozdrawiam cieplutko :)

wtorek, 17 listopada 2015

175. Robótka 2015 i pomoc dla chorego Damiana.


1. Robótka 2015. Większość wie o o chodzi i bierze w niej udział. Jeśli ktoś nie wie zapraszam  tutaj.
Osoby zupełnie niezainteresowane zostawiam w spokoju. Macie do tego prawo. Namawiam natomiast tych, którzy jeszcze się wahają. Myślę, że mogą Was ostatecznie przekonać te wszystkie uśmiechnięte buzie, z zeszłorocznej Robótki, które zobaczyć można  Tutaj.







2. Pomoc dla Damiana. 
Edyta, dziewczyna o wielkim serduchu po raz kolejny stara się pomóc choremu dziecku organizując kiermasz świąteczny z którego dochód będzie przeznaczony na leczenie Damiana.
Więcej szczegółów  - tutaj.



3. Ostatnio nie bywam zbyt często na Waszych blogach, nie od razu odpowiadam na zadane w komentarzach pytania, ani nie jestem na bieżąco ze wszystkim, co się u Was dzieje, ale niestety dzieci, praca, obowiązki domowe całkowicie pochłaniają mój czas.  


Pozdrawiam serdecznie :)

sobota, 14 listopada 2015

174. Dziadziuś zbija bąki... i pierwsza odsłona Beatrix Potter - Tailor Mouse on Spool of Thread.





  Ja i dzieci rozmawiamy przez skypa z dziadkiem i babcią. Babcia siedzi przed laptopem, na wprost kamerki, a dziadzio nieco z tyłu na kanapie, ale cały czas widoczny. Rozmowa trwa i nagle dziadek doczekał się należytej uwagi ze strony Julii:
- Dziadziuś...krzyczy...i uśmiecha się promiennie.
Chwilę później zadaje pytanie:
- A co dziadziuś robi?
Dziadziuś nic szczególnego nie robił, no chyba, że było coś wyjątkowego w siedzeniu na kanapie, więc babcia wypaliła:
- Zbija bąki.



*Tutaj starsze dziecię zainteresowało się co to znaczy zbijać bąki, bo przecież dziadek nic w danym momencie nie zbijał..
Zabrałam się więc do wyjaśnienia, a w tym czasie Julcia przemyślała sobie nowo nabyte wyrażenie i dla utrwalenia zawyrokowała:
- Dziadziuś puszcza bąki :)



   Gdzieś tam w międzyczasie powstaje mały haft Beatrix Potter - Tailor Mouse on Spool of Thread.. Gdy zaczęłam go haftować dokładnie znałam jego przeznaczenie, ale z braku czasu plany uległy zmianie i teraz choć są to jednak do końca nie sprecyzowane.





Miłego dnia :)

sobota, 7 listopada 2015

178. W inną stronę...

  
    Jakoś tak wyszło, że krzyżyki poszły nieco w odstawkę, a mnie (przypuszczam, że chwilowo) ciągnie do innych rzeczy.



   Kolega w pracy powiedział mi o farbach kredowych Annie Sloan i od tego wszystko się zaczęło :)


  Kilka filmików, żeby wiedzieć co z czym się je i drzwi do ,,składzika'' (zabudowanego schowka pod schodami) zostały przerobione. Drzwiczki wykonane ze zwykłej ciemno brązowej płyty kolorystycznie nie pasowały mi zupełnie do białych mebli w kuchni.
Pobawiłam się nieco w przecieranie, postarzanie ciemnym woskiem i efekt jaki osiągnęłam nawet mnie zadowala :) 




 

Miłego dnia :)