Miesiąc temu zaczęłam robić kocyk dla Julii, bo jakoś tak mi się zamarzyło, żeby maleństwo miało taki zrobiony przez mamę :)
Wybrałam wzór Diany Olson ( klik ). Prosty wzorek i całkiem ładnie wyglądający. Przy okazji coś nowego dla mnie do nauki. Dobór kolorów to już całkowicie mój wybór. Korzystałam z włóczki którą akurat miałam w domu. Głównie Supreme.
W miarę jego powstawania moje starsze dziecię również zapragnęło mieć taki kocyk, więc postanowiłam, że ten właśnie kocyk dostanie Wojtuś, a dla Juleczki zrobię drugi, nieco mniej kolorowy. Muszę się więc zaopatrzyć w większą ilość różowej i białej włóczki. Tak, tak trochę się już zdążyłam przeprosić z różowym kolorem, przynajmniej z tym niezbyt rażącym :)
Pozdrawiam:)