środa, 13 maja 2015

164. Pod górkę.



   Kilka różnych spraw ostatnio w moim życiu zbiegło się razem i sprawiło, że nie miałam ani czasu, ani nawet chęci na jakąkolwiek aktywność blogową. Wymiana pieca w naszym domku, popsuty samochód i inne drobne wydarzenia nie wprowadzały mnie w optymistyczny nastrój. To tak dla wyjaśnienia...



  A teraz jest lepiej :) Nowy piec wisi, lśni i działa :) Został tylko filtr do założenia, ale to już tylko kilka godzin pracy. Samochód prawie naprawiony i można nim już jeździć :) Zostało sprawdzić jedną rzecz, co nastąpi w przyszłym tygodniu i mam cichą nadzieję, że nie będzie to nic strasznego.



  Hafcikowo się dzieje niewiele, ale coś tam się dzieje. Nie mogę jednak nic pokazać, bo to prezent.



   Ogródek stał się obecnie naszym ulubionym miejscem przebywania. Bardzo sobie cenię ten niewielki skrawek ziemi dookoła domu, który zapewnia nam tyle radości. Dzieci zawsze mają pełne ręce roboty, a ja chwilę spokoju i czasu na jakieś drobne prace domowe.
Myślę, że trochę zdjęć z ogródka nie powinno tutaj zaszkodzić :) 

 















   Zakupiona ze dwa, może trzy lata temu pergola posypała się całkowicie. Metal przerdzewiał i do niczego się już nie nadaje. Żal mi się tych moich powojników zrobiło, bo gdy zaczęło to wszystko jako tako wyglądać na tej mojej nieszczęsnej pergoli, to się dziadostwo wzięło i zawaliło :(
Mężu się zlitował i robi dla mnie taką solidną, drewnianą, można powiedzieć wymarzoną, ale to jeszcze potrwa, bo jak zwykle w naszym obecnym życiu czynnikiem ograniczającym jest brak czasu. Mam tylko nadzieję, że uda mi się te wszystkie kwiaty jakoś przełożyć na to nowe cudeńko...











  Storczyki moje chyba się na mnie solidnie obraziły, bo strasznie zmarniały. Prawdą jest niestety, że trochę je zaniedbałam... Jeden tylko ładnie rośnie. Pamiętacie tego niebieskiego, farbowanego storczyka, którego kiedyś dostałam od koleżanki? Co niektórzy ciekawi byli jaki kolor będą miały jego kolejne kwiaty. Otóż kwitnie i jako jedyny z mojej gromadki ma się całkiem nieźle, a kwitnie tak jak na zdjęciach poniżej. 





   Dla przypomnienia kolor na jaki kwitł poprzednio. 


 



Do następnego razu :)