środa, 13 sierpnia 2014

133. ,,Fox, The Red '' i 60 sztuk uciechy :)

  Można by rzec, że z dziką radością zaczęłam kolejny haft 

Nimuë – liska :), i gdyby się tylko dało mogłabym się zaszyć

 gdzieś w kąciku, na jakiś czas, tak, żeby mi nikt nie

 przeszkadzał, nic ode mnie nie chciał, o nic nie pytał, wtedy 

mogłabym sobie haftować, haftować...:))) 
 
 To tak tylko na troszeczkę, bo pewnie szybciutko bym się 

stęskniła za moją Rodzinką :) 

Ale do rzeczy - dzisiaj prezentuję pierwszą odsłonę liska. 
 
 











W międzyczasie zabrakło mi nici, więc Mąż zakupił mi 60 

motków DMC.

 Oczywiście do liska nie potrzebuję ich aż tyle, ale przy zakupie 

większej ilości cena dość ładnie spadała w dół, więc

 skompletowałam sobie nici na kilka kolejnych haftów :) 


 


Pozdrawiam serdecznie :)

41 komentarzy:

  1. U la, la:)) arsenał zgromadzony, można ruszyć na hafciarską odsiecz:)))
    Lisek zapowiada się okazale.
    Ps. Świetne nożyczki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :), to taki dodatek, żeby się lepiej haftowało :)))

      Usuń
  2. Widze ze nasi mezowie mysla o nas, ciesze sie ! A lisek zapowiada sie super, bo jakze mogloby byc inaczej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mąż widać dba o Twoje hobby,:) Haft zapowiada się ładnie , lisek będzie uroczy a nożyczki super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, dba z całą pewnością :) Fajnie mieć wsparcie najbliższych.

      Usuń
  4. Zazdroszczę takiego męża ;) A haft idzie ładnie, więc zapewne niedługo pochwalisz się skończoną pracą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się piękny obrazek. Zapasy nici zrobione więc tylko haftować.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetną tkaninę wybrałaś dla tego liska - będzie cudny rudzielec :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z niecierpliwością czekam na dalsze zdjęcia Twojej pracy, z góry wiem,że będzie cudowna.Pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślałam, że to jakiś bucik :). Lisek to fajny wzór, jestem ciekawa jak ci wyjdzie buźka elfa, bo jakoś dziewczyny które go haftowały nie były zadowolone z efektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie wygląda jak bucik :) Sama jestem ciekawa tej buźki, bo też słyszałam, że dziwnie wychodzi.

      Usuń
  9. Podziwiam wszystkie hafty Nimue, więc kibicuję ci!:) Sama też się chcę zabrać za jeden wzór, może wreszcie się odważę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej powinnaś się za niego zabrać. Nie masz powodu do obaw, bo jestem pewna, że taka doświadczona hafciarka jak Ty świetnie sobie poradzi z każdym jednym wzorem Nimue.

      Usuń
  10. Zapowiada się ciekawie, kolejny klimatyczny hafcik :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pozostało nam tylko czekać na efekt końcowy, a zapas biedy nie czyni - tak mówiła moja mama ,pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  12. Lisek też mnie kusi :) Bardzo podoba mi się tkanina, którą wybrałaś. Jaka to?
    A Pan Mąż na medal!
    Pozdrówko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To jest len Belfast 32 a kolor to Summer Khaki.
      Z tej stronki: http://www.country-designs.co.uk/Products/Belfast-Linen-32-Count-Summer-Khaki-104318.aspx

      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dziękuję Ci pięknie za odpowiedź :) Znalazłam go w naszym polskim sklepie, z czego bardzo się cieszę :)
      Pozdrówko :)

      Usuń
  13. Już jest pięknie! Zasób muliny do pozazdroszczenia;) I Mąż też;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      O tak, Męża można mi zazdrościć :)))

      Usuń
  14. No no no cóż za piękna kita :) a ta ilość muliny jeszcze DMC do pozazdroszczenia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Na pewno będzie piękny hafcik jak Twoje wszystkie. Bardzo lubię podziwiać Twoje hafciki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że to będzie śliczny haft. Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj kochana, wygrałaś moje candy i bardzo Cię proszę o adres na e maila 1960monika@ gmail.com
    Po za tym haft zapowiada się ciekawie, gratuluję zapobiegliwego męża, wie, że prędzej czy później będziesz potrzebowała kolejnych motków:)) pozdrawiam serdecznie i czekam na adres:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ się cieszę :)
      Napisałam już do Ciebie. Dziękuję :)

      Usuń
  18. Już jest ślicznie! Zapas muliny pokaźny :) wystarczy na jeszcze inne cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  19. To spory już początek liska - przyjemnego haftowania!

    OdpowiedzUsuń
  20. Szybko idzie Ci ten hafcik- będzie piękny lisek. Taka góra mulinek tylko pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  21. no mo droga Reniu niesamowite tempo - faktycznie jakbys sobie w kąciku usiadła to w dwa wieczory byś skończyła - ja czekam na efekt końcowy - męża masz przewspaniałego aż ci zazdroszczę bo mój to chyba raczej smieci nakupił z myślą że mi się przydadzą - wspaniałe nożyczki masz - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  22. Haftuj,haftuj mojego liska:)))Lis to moje nazwisko:)))))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie się zapowiada :)
    Wzorek od dawna w moich planach.
    Cudny blog, obserwuje.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wyszywasz nowe cudenko - liska, a kolorowe mulinki uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. :) No to kolejny rudzielec w drodze! :) Pięknie Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Taka górka muliny, to naprawdę niezły widok ;) Miłego haftowania :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super hafcik będzie.A jak widzę tyle muliny to buziaczek mi się cieszy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj też tak mam..ostatnio dość często...jesień się w sumie zbliża, a nawet praktycznie jest już, a to moja ulubiona pora roku, więc tym bardziej chciałabym troszkę "świętego" spokoju...

    OdpowiedzUsuń