niedziela, 6 września 2020

280. Wakacje 2020.

 Czas naszych wakacji upłynął już prawie 2 tygodnie temu, a ja nie wyrobiłam się z napisaniem wakacyjnego posta. Coś opornie mi idzie blogowanie ostatnimi czasy.

Wakacje spędziliśmy w Polsce, gdzie mogliśmy się nacieszyć czasem spędzonym z rodziną. Zrobilismy sobie również trzydniowy wypad w góry do Zakopanego. Tam pogoda nie do końca nam sprzyjała, ale i tak było bardzo przyjemnie. Pierwszego i jedynego bezdeszczowego dnia spędziliśmy spacerując po Dolinie Kościeliskiej. Cały czas istniało ryzyko opadów i burz, więc nie zdecydowaliśmy się na zdobywanie szczytów.  Wyszliśmy dość wcześnie rano i nad strumieniem unosiła się jeszcze mgła. 




    Przeszliśmy przez Jaskinię Mroźną, co było fajną atrakcją dla dzieciaków. 



Po wyjściu z jaskini rozpościerał się śliczny widok. 







 Idąc dalej doliną dotarliśmy do schroniska na Hali Ornak. Tam ze szwagierką wypiłyśmy kawę i pożarłyśmy spory kawał pysznego ciasta z jagodami i śmietaną   :) 



Następnie udaliśmy się nad Smerczyński Staw.



Potem była już droga powrotna, moczenie nóg w strumieniu i podziwianie widoków :) 




A tu, choć mało wyraźnie da się dostrzec figurkę Matki Boskiej umieszczoną w skale przy szlaku.



 Kolejny dzień to spacer po Krupówkach, drobne zakupy, sesja z tatrzańskim, polarnym misiem (a może albinosem?)i szaleństwo dzieciaków w parku rozrywki. 





  Choć sezon na jagody dobiegał końca to jeszcze udało nam się pojechać na jagody :) 
Potem były jagodzianki i niekończące się obżarstwo. 




 Mieliśmy kolejne fajne wakacje spędzone z bliskimi. Dzieciaki uwielbiają te nasze wyjazdy. Dużo wtedy podróżujemy, bo rodzina mieszka w różnych częściach Polski. Doświadczają życia zarówno na wsi jak i w mieście. 

 Podczas naszego pobytu w kraju, w Anglii w rejonie w którym mieszkamy panowały straszne wichury i ulewy. Sporo domów, szczególnie w centrum miasta zostało podtopionych. U nas na szczęście wszystko było w porządku. W ogródku wichury połamały tylko kilka słoneczników i powywracały pomidorki. 




 Po powrocie zebrałam sporo dojrzałych pomidorów, które jeszcze tego samego dnia musiałam przerobić, bo zdarzały się popękane z powodu nadmirnych opadów.



 Teraz jest u nas dość zimno i owoce za bardzo nie dojrzewają. Zielone pomidory zaczynają gnić więc mam nadzieję, że jeszcze będzie ładna podoga.

Pozdrawiam:) 

23 komentarze:

  1. Wspaniałe wakacje. Choć czas mamy nieszczególny, to jednak najważniejsze są odwiedziny Bliskich :-)
    Pozdrawiam, Reniu, cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki temu,że rodzinę masz w różnych rejonach, dzieciaki lepiej poznały Polskę. Widoki piękne. Miś wyglądał groźnie, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że wakacje się udały, czego zazdroszczę. U mnie tylko praca i praca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hi,Renka! You enjoyed a great time with your family,your pictures are adorable.I miss my sons when they were kids like yours,time flies...My eldest son is called John Paul as a tribute to papez Karol Wojtyla,Jan Pawel II.Best wishes!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie spędziliście swoje wakacje:)))pozdrawiam serdecznie:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wycieczki rodzinne są najlepsze. Można dużo o sobie się dowiedzieć. Zazwyczaj dzieci opowiadają coś, a my się zastanawiamy skąd one to wiedzą. Fajnie, że udał się wypad fo Polski. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne zdjęcia i fantastyczne fotki! Wojtuś prawie był wzrostu tego misia:))) Fajnie, że mogliście spędzić czas z bliskimi. My ze względu na sytuację zdrowotną rodziny i kolejne odwołane loty do naszej Bydgoszczy musieliśmy zrezygnować z PL... życie...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, że wakacje, mimo zewnętrznych trudności, jednak się udały.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Udane wakacje widzę i szczesliwa rodzina :) dawno nie byłam w górach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe mieliście wakacje ! My nie ruszalismy za granice w tym roku :( Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne wakacje! Najważniejsze, że z bliskimi :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe wakacje, z ogromną przyjemnością obejrzałam Twoją relację :))
    Pomidorki cudne, moje gruntowe koraliki niestety zmogła zaraza :/ Niewiele z nich skorzystaliśmy.
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe wakacje! Najcenniejszy czas, to czas spędzany z rodziną. Te chwile pozostaną z Wami na zawsze. Podziwiam piękne zdjęcia i pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaka piękna fotorelacja z wakacji😍 My w tym roku wypoczywaliśmy nad morzem ale w przyszłym pojedziemy w góry. Cudne widoki!!!❤

    OdpowiedzUsuń
  15. moje ukochane zakopane i okolice, byłam tam prawie co roku haha, kocham<3 piekne zdjecia!!
    buziaki!! :*
    http://dorey-doorey.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Mieliście wspaniałe wakacje.Przejrzałam też Twoje warzywa, cudowne.U mnie jakaś zaraza poszła na pomidory i buraki ale za to inne rzeczy super obrodzily,

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale tam jest pięknie gdzie byłaś, wspaniałe widoki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie spędziliście czas w Polsce. Góry o każdej porze roku są piękne i oferują wiele atrakcji :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ tam pięknie! Wieki nie byłam w górach. Trochę nam nie po drodze. Z dziećmi bliżej i łatwiej nam dostać się nad morze. Musimy je jednak kiedyś zabrać do Zakopanego i okolic :) Piękne zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne zdjęcia na pamiątkę udanych wakacji - dziękuję, że się nimi z nami podzieliłaś :)
    Dobrze, że po powrocie w domu zastaliście wsystko w porządku - lekki bałagan w ogródku na pewno szybko ogarnęłaś.

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  22. Myślę, że same wakacje to jest właśnie taki okres kiedy faktycznie warto jest gdzieś wyjechać. Jeśli chodzi o mnie to ja stawiam na wynajęcie przyczepy kempingowej od https://autocampingi.pl/ i wyruszenie przed siebie.

    OdpowiedzUsuń