sobota, 16 maja 2020

271. Ostatnie przymrozki minęły ;)

 Przeszli już zimni ogrodnicy i zimna Zośka. Nie powinno już być wiosennych przymrozków, co mnie niezmiernie cieszy. Agrowłóknina z ogórków została zdjęta, a część pomidorków wsadzona w pojemnikach na stałe opuściła tunel foliowy. Zostały mi jeszcze do wsadzenia bakłażany, ale muszę je  najpierw zahartować. 
W ogródku zaczyna się dużo dziać. Z każdym dniem jest bardziej zielono i kolorowo :) 





Orlik, który sam zdecydował, że chce zamieszkać u mnie w ogódku. Nigdy nie miałam tych kwiatów :) Przypuszczam, że to ptaszki zrobiły mi miły prezent. Może w podziękowaniu za poidło :) 







Zaczyna kwitnienie rododendron :) 





Pojawiłay się pierwsze kwiaty na pomidorkach :) 





 Oprócz ogródka mam jeszcze do pokazania niewielką serwetkę wykonaną z nici Muza 2O szydełkiem 1,25. Wzór pochodzi z numeru Sabrina Robótki extra. Szydełkowe dekoracje 2/2016. Średnica tej serwetki wynosi ok 30cm. 





Pozdrawiam cieplutko :) 

29 komentarzy:

  1. Wszystko ruszyło jak widać pełną parą u Ciebie:)
    Piękna serwetka.
    ps. u nas nieśmiało kiełkuje trawa!!!
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Happy Spring,dear friend!Gorgeous crochet doily!Hugs!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne masz pomidory, u mnie ostatnie przymrozki uszkodziły je.Orliki posiadam w swoim ogrodzie,ale jeszcze nie kwitną. Serwetka jest urocza.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja czekałam z niecierpliwością aż Zośka sobie pójdzie, bo bazylia czeka na wysianie. Poza tym szpinakiem zajadamy się od tygodnia. Serwetka przesliczna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj u nas też było zimno, ale okrycia na grzadkach już ściągnięte, ten orlik pięknie wygląda marza mi sie kwiaty wieloroczne.
    A Twoją szydelkowa serwetke podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zimna Zośka minęła teraz w ogrodach wszystko ruszy pełną parą.
    Dziennie można zobaczyć coś nowego.Piękne pomidory.
    Śliczna serwetka i ładny wzór:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyjątkowo zimni byli Ci ogrodnicy i Zośka razem z nimi... Dobrze, że już poszli... Nie wiem jak to wszystko ruszy, bo dla odmainy u nas w ogrodzie pojawił się turkuć... Może być cieżko obronić przed nim rośliny...
    Serwetka cudna!
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Serwetka bardzo ładnie zrobiona i nie należy do najłatwiejszych. Ładną niespodziankę ptaszki Ci zrobiły Renko. W moim ogródku liczne ptaszki pięknie śpiewają, ale niestety takie pracowite, jak Twoje nie są, najwyżej balkon ubrudzą. Przed "Zośką" wsadziłam pelargonie do skrzynek i pozostawiłam je w domu. Na balkony do tej pory ich nie wyniosłam,bo wczoraj było wyjątkowe zimno. Dzisiaj mamy słońce, ale czy już mogę? Pozdrawiam serdecznie wytrawną ogrodniczkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj zapowiadają się obfite plony:)Ja też bardzo czekałam na to aby minęły te zimne dni bo po raz pierwszy od kilkunastu lat postanowiłam posadzić w skrzynkach i doniczkach pomidory.Zobaczymy co z nich wyrośnie:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie u Ciebie Tereniu i zapowiadają się smaczne zbiory, a serwetka prześliczna.:) Ślę moc serdeczności.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny kolor tego orlika. Kiedyś miałam takie z siewu, były wielokolorowe... Ale na ogródku mam takie włąśnie "samosiejki" w kolorze ciemnoniebieskim, fioletowym. Bardzo je lubię!

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj dzieje się u Ciebie, zdrowo, kolorowo, bajecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zielono Ci i spokojnie, zielono Ci... Niby już po Zośce, a nad morzem listopad. Serwetka piękna :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach! Wyobrażam sobie, jak Cię muszą cieszyć każde pączki, kwiatuszki pojawiające się na doglądanych roślinach.
    Serwetka jest przepiękna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No no pięknie wszystko rośnie, tylko czekać na zbiory :-). Pomidorki u nas w szklarni też zaczynają kwitnąć a ja wsadziłam jeszcze dwa do donic na balkon ale ciągłe zimno nie pozwala się tym wszystkim cieszyć. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystko zmierza w dobrą stronę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczna serwetka :) na taki ogródeczek miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam i ja ten tunel- tak zachwalali ta folie, a bardzo szybko się "posypała", ta zwykła jest o wiele mocniejsza. Śliczna serweta:)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj tak, bardzo mam nadzieję, że już teraz będzie ciepło :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Widać, że masz tzw.rękę do roślin. Nie dosyć, że wszystko bujne, to jeszcze samo przyszło.

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzę że w ogrodzie pełen profesjonalizm :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ogródek przepiękny tam samo jak serwetka :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękny ten twój ogródek. Ja nie mam ani skrawka niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajny ogródeczek:) Serwetka śliczna:) Ten Maj w tym roku dziwny,u mojego teścia trzy dni temu były nagle przymrozki i pomidory mu przemarzły:(

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny ogródek :) Ja też dopiero co uporałam się z pomidorkami. W tym roku po raz pierwszy posadziłam rzodkiewkę i byłam mile zaskoczona że tak ładnie wzeszła :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pięknie u Ciebie:) Baliśmy się suszy, a teraz mamy podtopienia;)) Uroki pogody w Polsce, wszystkie pory roku były w maju:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale się zachwyciłam Twoimi zdjęciami, piękne są. Fajnie mieć taki swój skrawek zieleni, może i nie duży, ale to zawsze coś. Ja mam tylko balkon i na nim się "wyżywam" ogrodniczo. Rośliny, kwiaty, a nawet pomidory, na których też już się kwiatki pokazały. Ta odmiana petunii mnie zachwyciła, jakie cudne kolorki, szczególnie na ostatnim zdjęciu. I zauroczyła mnie serwetka na stoliku, jaka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Będą swoje warzywka :)
    A ptaszki niezłe psikusy potrafią spłatać ...orlik super! Uwielbiam je!

    OdpowiedzUsuń