261. Miechunki v 4
Niewielkie widać postępy w mojej pracy nad miechunkami. Powód jak zwykle ten sam, zwyczajny brak czasu. Haft długo leżał odłogiem, ale teraz chcę go jak najszybciej skończyć, żeby cieszyć się efektem końcowym. Niedawno odprowadzając dzieci do szkoły zauważyłam miechunki rosnące w rogu szkolnego obejścia, wciśnięte w żywopłot, zapomniane, zszarzałe, ale jednak wyróżniające się, na tle innych roślin. Powróciła dawna miłość do tej uroczej roślinki :)
Jest plan (zatwierdzony przez córcię), żeby miechunkę posiać w ogrodzie :)
Było tak:
A teraz jest tak:
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładnie prezentuje się ten haft na cieniowanym lnie, ja też bym chciała miechunki w ogrodzie. 😊
OdpowiedzUsuńPiękny jest to wzór, trzymam więc kciuki za jego szybkie ukończenie.:)
OdpowiedzUsuńHow stunning!Blessings!
OdpowiedzUsuńO jejku, jakie to piękne!☺
OdpowiedzUsuńCudne miechunki, zarówno haft jak i te rosnące w naturze.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy haft szczerze to nigdy nie widziałam haftu z tymi uroczymi roślinkami, Bardzo je lubię wyglądają jak lampiony:)
OdpowiedzUsuńTen wzór mnie zachwyca, mam go w swoich (odległych) planach...
OdpowiedzUsuńPiękny wzór.
OdpowiedzUsuńMiechunki to moje ulubione suszone rośliny.
Też je lubię:) Dobrze Ci idzie.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Ten haft jest piękny, trzymam kciuki za jego ukończenie. Mam go od dawna w planach, ale jeszcze nawet nie zaczęłam:( Też planuję nasiać w tym roku miechunki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKibicuję! Moje ukończone leżą nieoprawione... Chcę wyhaftować bawełnę do kompletu, bo podobna gabarytowo. I oprawić oba hafty jednakowo. Ciekawe, kiedy uda mi się zrealizować mój plan... Śliczne zdjęcia zrobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Super, że odkurzyłaś haft. Jest tak ładny, że szkoda żeby się walał.
OdpowiedzUsuńPowolutku i nawet się nie obejrzysz jak go skończysz bo warto!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHafcik jest uroczy, a miechunki
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają w suchych bukietach.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny haft:))miechunki miałam ale podczas przekopywania odwodnienia przepadły:Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńNie porzucaj już tego haftu, bo szkoda tak pięknego haftu ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft, i u mnie czeka na swoją kolej...
OdpowiedzUsuńI bajeczne zdjęcia zrobiłaś :-)
Dobrze, że wróciłaś do tego pięknego haftu. Jest przepiękny i mam nadzieję, że już uda ci się dopiąć go do końca :)
OdpowiedzUsuńWow cuda ! Bardzo mi sie podoba hafcik !!!:):):)
OdpowiedzUsuń