piątek, 8 czerwca 2018

236. Wiosna 2018 w moim ogródku.

 Jeszcze trochę, a nie wyrobiłabym się z tradycyjnym wiosennym wpisem z cyklu wiosna w moim ogródku ;)  Poniżej trochę kwiatów na doby początek :) 












 W tamtym roku cieszyłam niezłym urodzajem ogórków. W tym roku z powodu niespodziewanie niskich temperatur późną wiosną moje ogórki prawie padły. Wydawało się, że nic już z nich nie będzie. Po jakimś czasie zaczęły jednak wypuszczać nowe listki, a ja dodatkowo dosadziłam kilka nowych sztuk. 



 Potem miałam prawdziwą inwazję ślimaków, które pożerały dosłownie wszystko! Bardzo tego nie chciałam, ale niestety musiałam sięgnąć po środki chemiczne, choć starałam się ich nie używać bezpośrednio przy warzywach.  
Teraz dla odmiany pojawiły się mszyce! 
Planuję przygotować naturalny specyfik z pokrzywy lub czosnku. Ciekawe, czy pomoże...




 Zadowolona jestem natomiast z truskawek, które nieźle obrodziły.






Nawet pewna mała księżniczka skusiła  się na truskawki prosto z krzaczka ;) 


 Pomidorki też całkiem ładnie rosną i już zaczynają kwitnąć. 



Pozdrawiam serdecznie :) 

18 komentarzy:

  1. Piękna wiosna u Ciebie, mszyce tam gdzie możesz ściągnij ręcznie - rękawica, woda i do dzieła,a później popryskaj, będzie lepszy efekt, truskawki kuszą, kuszą, ale z własnej grządki są zawsze mega, słodka córcia pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Kwiatuszki śliczne.Truskawki zerwane prosto z krzaczka smakują najlepiej.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nic w tym roku nie zasadziłam:(
    A księżniczka wie co dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie i smakowicie wygląda Twój ogródek,może to lepiej,że upały nie przyszły tak nagle,jak u nas. Wydaje mi się,że się Księżniczka urosła i spoważniała, prezentuje się dostojnie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak księżniczka się przechadza to i ogród musi być jak z bajki.
    Na ślimaki dobrze jest wysypywać drobniutko pokruszone skorupki od jajek. Drobinki przyklejają się do ślimaka i paskudztwo znacznie spowolni w swojej ekspansji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe zdjęcia kwiatów. :) Mszyce mnie zawsze irytują, no chyba wszystkich. ;D Ja je ściskam, tam, gdzie widzę, tam je ściskam. Takie płukanki też stosuję. Zawsze wracają te małe upiory, ale jeśli regularnie wszystko robię, to rośliny są bezpieczne. :) Wspaniale wszystko Ci rośnie, niech ogórki pięknie wyrosną, tak samo pomidory. Pozdrawiam serdecznie, bardzo udanego weekendu Ci życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Your flowers are stunning!They brigthened my cloudy and rainy day...I love strawberries and princess too!Have a lovely weekend!Hugs!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kwiatki pięknie Ci kwitną.Truskawki są najlepsze prosto z grządki aż księżniczkę skusiły. Ogórki na pewno odrosną.Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia zrobiłaś:)A w ogródeczku jak w pudełeczku:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ Ci pięknie kwiaty zakwitły! Trzymam kciuki by naturalne środki zadziałały na te obrzydliwe mszyce. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie i kolorowo, jak widzę mszyca jest wszędzie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne kwiaty :) Mszyc w tym roku dostatek, być może przez suszę. U mnie też zawitały (nie tylko one niestety) i w poszukiwaniu ratunku trafiłam na jednym z for ogrodniczych na coś takiego jak herbatka tymiankowa (w podstawowej wersji nalewka z tymianku i oregano), która ma pomagać na mszyce czy choroby grzybowe - właśnie wgryzam się w temat i będę próbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznie jest w Twoim ogródku .Śliczne kwiaty .Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  14. Co tam podsypujesz pod truskawki? Bo moje leżą bezpośrednio na ziemi i zdarza im się, że gniją. A na ślimaki zawsze kupuję środek do ogródków organicznych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoszoną trawę :) Musze się zaopatrzyć w taki środek na ślimaki. Dzięki, że mi o nim napisałaś :) Miło, że do mnie zawitałaś :)

      Usuń
  15. Urodzajny rok w Twoim gospodarstwie:) Kwity pięknie zakwitły i warzywa bujnie rosną:)
    Niestety u mnie mszyca też daje popalić. Ja używam ludwika rozcieńczonego z wodą.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne zdjęcia kwiatów ! Widać, że urodzaj w Twoim ogrodzie ! Jak nie ma biedronek to trzeba jakoś inaczej zawalczyć z mszycami - i to koniecznie, zanim zniszczą roślinę. Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  17. O my też w tym roku klęski, w koncu zrobiliśmy ogród, posadziliśmy kwiaty, owoce i warzywa, i najpierw ślimaki zżały ;/ potem gąsienice zaatakowały porzeczy, i zjadły wszyskie liście ;( a na końcu mszyce. Ale truskawki to obrodziły w tym roku nieziemsko! Nie nadążaliśmy je jeść.

    OdpowiedzUsuń