Owa pani zagadała:
- mamy piątek,Na co ja odrzekłam:
- w końcu, bo już nie mogłam się go doczekać (mając tutaj na myśli dość ciężki tydzień w pracy i to , że w końcu prześpię pełne osiem godzin bo nie będę musiała wstawać o 4:30 rano).
Pani zareagowała na to śmiechem i pytaniem dlaczego tak mówię, no więc tłumaczę:- nie będę musiała iść do pracy.Na co ona z bardzo poważną miną:
- jesteś szczęściarą, bo nie musisz pracować w weekendy!
- jesteś szczęściarą, bo nie musisz pracować w weekendy!
Myślę sobie, no faktycznie, wolę pracować w tygodniu, a weekendy spędzić z rodziną, bo przecież z mężem cały czas się rozmijamy...Pytam więc panią współczująco:
- a ty musisz pracować w weekendy?
Na co ona odpowiada:
- no tak, dzieci na piłkę nożną muszę zaprowadzać, ugotować, posprzątać...
Zirytowana mówię:
- ale ja pytam o pracę poza domem?! (w końcu u mnie w domu to przecież wszystko się samo robi!!!)
- nie, no takiej pracy to nie mam wcale, bo to by mi się nie opłacało i nie dałabym rady.
Jak wspominałam w poprzednim wpisie we wrześniu miałam urodziny. Z tej okazji Gosia z Mamelkowa podarowała mi cudne domki, które własnoręcznie wykonała.
No i tutaj mogłabym siebie nazwać SZCZĘŚCIARĄ :) Domki tak się spodobały mojej córci, że zapragnęła też takie mieć. Nieopatrznie powiedziałam o tym Gosi i na drugi dzień Julcia dostała dwa domki w wersji dziewczęcej !!! :)
No i tutaj mogłabym siebie nazwać SZCZĘŚCIARĄ :) Domki tak się spodobały mojej córci, że zapragnęła też takie mieć. Nieopatrznie powiedziałam o tym Gosi i na drugi dzień Julcia dostała dwa domki w wersji dziewczęcej !!! :)
DZIĘKUJEMY BARDZO!
jejciu jakie fajne!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Wam się podobają:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Prześliczne domeczki! A drabinka z boku - jak wisienka na torciku :)))
OdpowiedzUsuńSama bym chciała taki prezent dostać, niesamowite są te domki. Rzeczywiście szczęściara z Ciebie. Spóźnione wszystkiego najlepszego i oby szczęście się do Ciebie uśmiechało jak najczęściej a najlepiej codziennie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne domki!
OdpowiedzUsuńA co ja mam powiedzieć gdy muszę w weekend iść do pracy :-(. Domki cudowne i tworzą razem piękną uliczkę. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚwietne domki, a ta drabinka jest super! Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńPiękne domki!
OdpowiedzUsuńJesteś szczęściarą bo umiesz się cieszyć. Odniosłam wrażenie, że ta mama, z którą rozmawiałaś, zupełnie tego nie potrafi.
Fajne te domki!Super pomalowane.To się nazywa szczęście-dostać taki śliczny prezent:))
OdpowiedzUsuńReniu szczerze powiedziawszy to mnie ta Pani zaskoczyła!!!!Domki są przecudowne;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczęściar z Ciebie:))))domki piękne:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie na blogu. Oglądam prace, podziwiam piękno i kunszt. Bardzo doceniam> Robótki są śliczne! Każda jest w swoim stylu i nie umiem wskazać jednej. Dlatego wpisuję tu, że oczarowało mnie piękno. Piękno, które tworzy szczęśliwa kobieta. Domki piękne.Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne domki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:))
xxBasia
No, to teraz macie całe osiedle!;) Co do dialogu powyżej - powiało groteską...
OdpowiedzUsuńSuper domki!
OdpowiedzUsuńŚwietne domki :)
OdpowiedzUsuńLooks nice!
OdpowiedzUsuńI`m following your blog with a great pleasure in GFC
Follow back? Sunny Eri: beauty experience
Ach no tak.. trochę mi to znajome :) DOmki są super :*:*
OdpowiedzUsuńDzieciaki mają wyrafinowany gust, wiedzą, co ładne,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne te domki. Też jestem szczęściarą, bo nie musiałam dzisiaj iść do pracy:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fiu, fiu! Świetne te domki!
OdpowiedzUsuńhe he szczesciara. to ja tez taka jestem tylko wstaje do tej poza domem o 6. a w domu samo na tip top wszystko sie robi :D
OdpowiedzUsuńAle sympatyczne domeczki :) ta drabinka na pierwszym bardzo pomysłowa :).
OdpowiedzUsuńReniu widzę,że super spędziliście czas w Polsce:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET