Tak,
tak, ja miałam to szczęście :)
A
teraz o chlebku, żeliwnym garnku czyli o mojej nowej fascynacji :)))
Chleby
na zakwasie piekę już od dłuższego czasu, dość często, teraz w
zasadzie przestaliśmy kupowaniać pieczywo. O garnkach żeliwnych, a
raczej o pieczeniu w nich chleba dowiedziałam się od kolegi z
pracy. Zgłębiłam temat w internecie i znalazłam sobie
przepis odpowiedni dla siebie.
Na
garnki żeliwne chorowałam od dłuższego już czasu, więc w końcu
zakupiłam kilka sztuk różnej wielkości.
Chlebek
z takiego garnka ma niesamowicie chrupiącą skórkę i smakuje
wyśmienicie. Pieczenie w takim garnku odbywa się w warunkach
zbliżonych do takich jakie panują w prawdziwym piecu chlebowym.
Gorąco
polecam.
Przepis
z którego ja piekę jest dostępny tutaj i jest rewelacyjny.
Niewielka ilośc drożdży nie jest wyczuwalna w smaku, a bardzo
ładnie wspomaga wyrastanie chlebka. Dzięki temu nie musimy zbyt
długo czekać na wyrośniećie ciasta, co się często zdarza
przy chlebach pieczonych z samego tylko zakwasu. Niewielkie zmiany
jakie wprowadziłam w przepisie, to takie, że zamiast 140g mąki żytniej daję
orkiszową razową i dodatkowo wrzucam kilka łyżek ziaren (dyni,słonecznika, siemienia).
super! ciągle myślę o pieczeniu chleba... powiedz proszę gdzie kupiłaś garnki żeliwne?
OdpowiedzUsuńGarnki kupiłam w J.Sainsbury's, ale widziałam je też w innych sklepach i na ebay-u. Trochę kosztują, ale jak się odpowiednio o nie dba to są podobno niezniszczalne :)))
UsuńOch cudownie jest usłyszeć takie słowa! Najpiękniejsze jest to kiedy dwie osoby kochające się nawzajem potrafią siebie docenić nawzajem. A przepisik zaraz zobaczę, bo od pieczenia ciast, tortów, babeczek i pieczywka jest mój Mąż hihihi :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńMasz rację Szymeczko, takie słowa pozostają długo w pamięci i zachęcają do dalszych prób, starań...
UsuńBuziaki :)
Oh, dawno nie piekłam chleba, a mam zakwas w zamrażarce. Twój chleb wygląda apetycznie i aż czuję jak pachnie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tymi garnkami. Zaraz zgłębię temat. Pozdrawiam M
O! nie wiedziałam, że zakwas można mrozić. Fajnie, że o tym wspomniałaś, to teraz nie będę miała problemu gdy będziemy gdzieś wyjeżdżać na dłużej :)
UsuńA co do garnków to naprawdę polecam do pieczenia chlebka.
Pozdrawiam :)
Taka żona to skarb! I taki mąż, że pochwalił :)))
OdpowiedzUsuńOd samego patrzenia na tę spękaną skórkę ślinka cieknie :)
:) Oj tam, aż się zaczerwieniłam :)
UsuńAle prawdą jest, że takie słowa dopingują.
Chlebek wygląda bardzo apetycznie, widziałam specjalne domowe urządzenie do chleba, a to wystarczy garnek - super !
OdpowiedzUsuńKiedyś myślałam o takim sprzęcie, ale na całe szczęście go nie kupiłam. Wolę garnek :)
UsuńNic dziwnego, że mąż zadzwonił z takimi miłymi słowami, bo chleb wygląda obłędnie i zapewne tak smakuje:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Jest naprawdę dobry Gosiu. Poleciłam go już kilku osobom i były bardzo zadowolone :)
UsuńMam to szczęście, że mąż potrafi docenić moje wytwory, ale jest też szczery i wiem, że jakby mu naprawdę coś nie smakowało, albo było przeciętne to nie usłyszałabym takich słów :)))
Buziole :)
Chlebek wygląda ślicznie,pachnąco,na pewno jest pyszny.Reniu napisałam do Ciebie na meila,który jest w Twoim profilu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJadziu odpisałam Ci już i dziękuję bardzo :)Jesteś Kochana!
UsuńKochana znam smak takiego bochna, zimą nie piekę w piecu chlebowym tylko w domu właśnie w żeliwnym garnku i w piekarniku. Jak niewiele potrzeba by sprawić przyjemność domownikom i jak zapadają w serce ich pochwały. Takie chwile są niezmiernie budujące i miłe.Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA więc wiesz o czym piszę :) Cieszę się, że i Ty pieczesz w ten sposób. Piec chlebowy to jest coś. Moja mama piekła w takim piecu. Doskonale pamiętam smak tego chleba. Ja podobnie jak ty zimą, piekę w garnku w piekarniku.
UsuńMasz rację takie pochwały, zapadają w serce :)
Pozdrawiam :)
Ale pycha! wygląda nieziemsko, dosłownie, patrząc na to co jest w sklepach!!:))
OdpowiedzUsuńJa szczerze już miałam dość tego chleba ze sklepów :( Pełno w nich spulchniaczy i innych zupełnie zbędnych dodatków.
UsuńTeraz przynajmniej wiem, co serwuję swoim dzieciom i co samam jem.
Polecam.
Chleb wygląda po prostu obłędnie :) Ja też piekę chleb na zakwasie, mam swój ulubiony przepis, który robię najczęściej. Ale bardzo chętnie wypróbuję ten, z którego Ty robisz :) Garnka żeliwnego niestety nie mam, ale mam na niego ogromną ochotę :)
OdpowiedzUsuńGarnki żeliwne są godne polecenia. Podobno jeśli się odpowiednio o nie dba (łatwo je obić i po myciu najlepiej wytrzeć do sucha i nasmarować odrobinką oliwy, bo pozostawione mokre mogą zacząć rdzewieć), to są na całe życie :)
UsuńWygląda smakowicie! To bardzo miłe, gdy doceniają nasze starania :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie, żeby wrócić do pieczenia chleba :)
Wróć Aniu wróć. Z pewnością będzie o wiele zdrowszy niż ten ze sklepu!
UsuńKochana, własnie weszłam na link do przepisu na chlebek, który podałaś i mam identyczną stareńką żeliwną brytfankę w jakiej jest upieczony chleb na tamtym blogu.... w takim razie następny chlebek będzie tak właśnie pieczony :))
OdpowiedzUsuńSuper wiadomość! Czekam na chlebek z tej brytfanny na Twoim blogu :) Mam nadzieje, że się nim pochwalisz :)
UsuńPozdrawiam :)
Chlebek wygląda bosko i musi być smaczny skoro Małżonek tak twierdzi.Rok temu kupiłam maszynę do wypieku chleba ale bardzo się rozczarowałam.Miałam żeliwny duży garnek i bardzo byłam z niego zadowolona szczególnie przy robieniu powideł ale kiedyś przy myciu wypadł mi z ręki i było po garnku.Teraz służy kaczką do wody.Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.
OdpowiedzUsuńTrochę się interesowałam takimi maszynami do chleba i doszłam do wniosku, ze to strata pieniędzy, a chlebek nigdy nie wyjdzie tak dobry jak z pieca. Z garnkami żeliwnymi to faktycznie minus taki, że dość łatwo można je obić i to, że są ciężkie.
UsuńPozdrawiam :)
Chlebuś wyglada przepysznie... Jak te nasze polskie :) Mniammm
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że my tam kochana to za dobrego pieczywa nie mamy. No chyba, że sie pofatygujemy specjalnie do polskiego sklepu bądź piekarni :)
My zwykle kupowaliśmy w sklepie polskim, bo u nas jest kilka takich sklepów, ale i ten polski, to nie jest taki jak kiedyś był. Pełno w nich różnych dodatków, których nie powinno w chlebie być!
UsuńPozdrawiam :)
Prawda :)
UsuńWarto się starać dla takich słów:)))do mnie kiedyś zadzwonił syn z pracy i powiedział że kanapki które mu zrobiłam są przepyszne:)))co prawda chleb nie był pieczony przeze mnie ale i tak było miło:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPewnie, że warto :) Nie byłoby chęci do robienia takich rzeczy, gdyby nie były docenione przez bliskie osoby.
UsuńPozdrawiam :)
Patrząc na taki chlebek można poczuć jego zapach. Dobrze, że małżonek docenia Twoje wysiłki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPachnie w całym domu gdy go piekę i uwielbiam ten zapach :)
UsuńTakie telefony są najlepsze!
OdpowiedzUsuńJedyne w swoim rodzaju :)
UsuńNie ma to jak domowy chlebek :) my też pieczemy często. BARDZO często. zaczęło się , kiedy chleba zabrakło w domu a drożdże i reszta składników była. Święta, więc nawet te osiedlowe sklepy zamknięte. zadziałałamn. i teraz chociaż raz w tygodniu pieczemy :) a jak ktoś pochwali, to wgl aż sie cchce;)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej wiadomo z czego dokładnie ten chlebek jest zrobiony :)
UsuńChlebek wygląda bardzo smakowicie i apetycznie!!! Taki domowy jest najlepszy!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję:)
UsuńO takich garnkach i pieczeniu w nich chleba słyszę właśnie po raz pierwszy ?! Chlebek cudny, ale ja wolę na samym zakwasie, jak tylko dodam okruch drożdży - od razu wyczuwam, że to małe oszustwo !!!
OdpowiedzUsuńJa tam nie wyczuwam żadnych drożdży, bo jest ich tam zaledwie 10g, a zakwasu 230g. Piekłam też wcześniej na samym zakwasie, ale często wyrastanie trwało zbyt długo i nie sprawdzało się przy moim trybie życia :) Ten przepis mi najbardziej odpowiada, ale w internecie jest sporo różnych przepisów na samym zakwasie do pieczenia w takich garnkach. Polecam :)
UsuńNo! i to się nazywa sukces :D gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAż się głodna zrobiłam i to już od samego patrzenia. Ta skórka chrupiąca, ten kolor jesiennych złotych liści, mmmmmmmm........ Nie dziwię się Twojemu mężowi, że tak zachwala chlebek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńMi ostatnio mój W. tak powiedział o kanapkach, bardzo miłe to jest :) Już po zdjęciu widać, że chlebek musi obłędnie smakować ;)
OdpowiedzUsuńooo boski chlebek, mówisz w garnku żeliwnym :3 już wiem co chcę na gwiazdkę :)
OdpowiedzUsuń