Z podziwem zawsze spoglądam na wszystkie Twoje hafty. I z nieukrywana zazdrością... A zazdroszczę tkanin, o które tu w Polsce nie jest tak łatwo... Malinki na tym lnie wyglądają szałowo! Jaki to?
Nie ma za co kochana :) No i muszę się pochwalić, że w końcu śliczna pamiątka chrztu świętego Amelki którą jej podarowałaś wisi już w pięknym miejscu u Ameli w pokoju :) Wstyd się przyznać, że dopiero teraz ale ważne, że już jest :) Niech ją ten aniołek chroni od złego :)
Piękna robotka Renka :) I ja je kiedyś wyhaftuję i zrobię z serii owoców poduchy :) Tak mi się wymarzyło do szarej kanapy :) Więc zazdroszczę szczerze pięknie wykonanego, kolejnego obrazka w kolekcji : Buziole! :)
Kupiłam go okazyjnie na eBayu już jakiś czas temu i czekał na swoją kolej :) Ramkę mam nadzieję znaleźć kwadratową, białą z ewentualnymi przetarciami w stylu vintage.
Przepiękny haft ! Bardzo apetycznie wyglądają Twoje malinki. Teraz można najpierw na nie popatrzeć, a potem kupić takie same do zjedzenia, zimą będzie to troszkę więcej kosztowało, pozdrawiam.
Dziękuję Promyczku :) Ja też od dawna miałam ochotę na trzy hafty z tej serii i cieszę się, że w końcu udało mi się po części zrealizować postanowienie :)
Ostatnio uznałam, że Malinki podobają mi się najbardziej z całej serii. I Twój haft, tylko mnie w tym utwierdził. Szukaj ramkę i na ścianę, bo aż szkoda by haft leżał w szufladzie :)
Again, very impressive post! I'm in love this embroidery! I adore her! Currently need support for picture I took part in a photo contest. Please support me by liking my picture and if you want to share with your friends on Facebook. You will make me very, very happy! Pre thank you with all my heart.
Przecudne!!! Jak żywe!!!
OdpowiedzUsuńPs. Post wyświetla się idealnie, więc zmiana pomogła:)
Dziękuję :)
UsuńPs. A to się cieszę, choć szkoda, że tamta nie działa, bo to moja ulubiona :)
Z podziwem zawsze spoglądam na wszystkie Twoje hafty. I z nieukrywana zazdrością... A zazdroszczę tkanin, o które tu w Polsce nie jest tak łatwo... Malinki na tym lnie wyglądają szałowo! Jaki to?
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. O ile dobrze pamiętam to jest to len
UsuńZweigart 32ct Belfast Vintage Beige Dune.
Dziękuję za informację :)
UsuńReniu cudne malinki... Wygladaja jak zywe... Napatrzec sie nie moge.
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu :)
UsuńNie ma za co kochana :) No i muszę się pochwalić, że w końcu śliczna pamiątka chrztu świętego Amelki którą jej podarowałaś wisi już w pięknym miejscu u Ameli w pokoju :) Wstyd się przyznać, że dopiero teraz ale ważne, że już jest :) Niech ją ten aniołek chroni od złego :)
UsuńNiech chroni Amelkę od złego. Ciesze się, że ma swoje miejsce u niej w pokoiku :) Lepiej powiesić późno niż wcale :)))
UsuńBo to MOJ MAZ tak sie ociagal :( Najpierw urlop w PL, a potem inne rozne wymowki... I nareszcie udalo sie I oto jest :)
Usuń:) Nie przejmuj się, u nas też zawsze czasu brakuje na różne takie dodatkowe rzeczy :)
UsuńMalinki jak żywe! Śliczny haft!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńCzasami nie pozowały te z mojego ogrodu? podobieństwo bardzo duże , piękny haft pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń:))) Twoje z pewnością pachniały nieziemsko, czego moim niestety brak :), ale w przyszłym roku powinnam mieć też takie z ogrodu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu :)
Piekny haft, az mi malinami zapachnialo:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńPiękny haft!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądają super, dobrze dobrana tkanina do wzoru :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne maliny! Zjadłabym...
OdpowiedzUsuńNajlepsze takie z lasu :) Dziękuję :)
UsuńCudne malinki, praca, jak zawsze z dbałością o najmniejszy szczegół :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Choć jak widać zrezygnowałam z napisów, bo tak mi się bardziej podoba.
UsuńPiękne malinki jak prawdziwe:))a u nas prawdziwych brak przez suszę niestety:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńUpały i susza w Polsce dały w tym roku wszystkim w kość :(
UsuńMamy sezon malinkowy, więc obrazek jak znalazł. Piękny, ciekawa jestem w jaką ramkę oprawisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myślałam nad białą ramką kwadratową z ewentualnymi przetarciami, w stylu vintage ale nie wiem czy taką zdobędę...
UsuńJa bym jeszcze pomyślała nad zieloną, w kolorze liści z haftu :)
UsuńO niezły pomysł,muszę się zastanowić jaka będzie mi pasować, tam, gdzie chcę je powiesić, ale dziękuję za sugestie Dorotko.
UsuńPiękna robotka Renka :) I ja je kiedyś wyhaftuję i zrobię z serii owoców poduchy :) Tak mi się wymarzyło do szarej kanapy :) Więc zazdroszczę szczerze pięknie wykonanego, kolejnego obrazka w kolekcji : Buziole! :)
OdpowiedzUsuńO fajny pomysł z poduchami! Ja z kolei chcę zrobić sobie tryptyk ( malina, porzeczka i truskawka) i powiesić na ścianie przy schodach.
UsuńDziękuję Aguś :)
Buziole :)
Piękne. Sa na mojej liście marzeń :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. U mnie teraz porzeczka z tej serii wskakuje na tamborek :)
UsuńŚliczny haft!Jest również na mojej liście marzeń,czeka... ;)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję. Też mam taką listę marzeń, ale nie wiem czy zdążę z jej realizacją :)))
UsuńWyglądają na słodziutkie i soczyste ;)
OdpowiedzUsuńOwoce z tej serii pysznie wyglądają :)
UsuńPrześliczne! Ten materiał, który wybrałaś dała bardzo ciekawy efekt...dużo ciekawszy od Belfastu naturalnego ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jaka ramkę wybierzesz...
Kupiłam go okazyjnie na eBayu już jakiś czas temu i czekał na swoją kolej :)
UsuńRamkę mam nadzieję znaleźć kwadratową, białą z ewentualnymi przetarciami w stylu vintage.
Piękne malinki :) Aż by się chciało je zjeść ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczny haft.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZachwycające :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepiękny haft ! Bardzo apetycznie wyglądają Twoje malinki. Teraz można najpierw na nie popatrzeć, a potem kupić takie same do zjedzenia, zimą będzie to troszkę więcej kosztowało, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:) Ja będę je pożerać wzrokiem jak przed zimą zdążę oprawić :)))
UsuńWspaniałe! Co teraz wskoczy na tamborek?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Porzeczka z tej samej serii :)
UsuńPiękny haft, wciąż się zachwycam Twoimi pracami. Malinki jak z ogrodu jeszcze tylko proszę o zapach i mamy komplet. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko :) Świadomość, że prace się podobają bardzo dopinguje :)
UsuńOj jejku malinki są tak realne,że czuję jak pachną.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję :)
UsuńAż chce się je zerwać i zjeść :) przepiękny haft :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepięknie je wyszyłaś! Od dawna mam ochotę wyszyć te malinki i zawsze coś. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Promyczku :) Ja też od dawna miałam ochotę na trzy hafty z tej serii i cieszę się, że w końcu udało mi się po części zrealizować postanowienie :)
UsuńOstatnio uznałam, że Malinki podobają mi się najbardziej z całej serii. I Twój haft, tylko mnie w tym utwierdził. Szukaj ramkę i na ścianę, bo aż szkoda by haft leżał w szufladzie :)
OdpowiedzUsuńMnie chyba najbardziej urzekła porzeczka :) Dziękuję.
UsuńLen który wybrałaś jest wprost stworzony do tego haftu, idealnie podkreśla te piękne malinki.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Myślę o nabyciu kolejnego kawałka tego lnu :)
UsuńAleż cudo wykonałaś, śliczności wprost, a malinki moje ulubione :) Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńzachwycające
OdpowiedzUsuńAgain, very impressive post! I'm in love this embroidery! I adore her! Currently need support for picture I took part in a photo contest. Please support me by liking my picture and if you want to share with your friends on Facebook. You will make me very, very happy! Pre thank you with all my heart.
OdpowiedzUsuńprzepysznie wyglądają:)cudeńko..pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńprzepysznie wyglądają:)cudeńko..pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! :3 Nic dodać, nic ująć, cudo!
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy skończyłaś porzeczki, bo ja mam porzeczki ale marzę o malinkach :)
OdpowiedzUsuńPiekny
OdpowiedzUsuń