Ostatnio
więcej się u mnie działo kulinarnie niż robótkowo.
Pierwszy
raz robiłam leczo i muszę przyznać, że to całkiem fajna potrawa
Skusiłam
się jeszcze na zrobienie większej ilości krokietów z pieczarkami, po to, aby
część z nich zamrozić.
Niedawno wybrałam się do okulisty i tak jak
przypuszczałam, do wszelkich prac wymagających koncentracji wzrokowej powinnam
zakładać okulary.
No cóż, muszę się do nich przyzwyczaić.
Zielona
cebulka z truskawkami…
To musi dobrze
smakować! :)
Jeszcze
tylko trochę kwiatów, dopóki chcą cieszyć swoim pięknem.
Dziękuję
za liczne odwiedziny i pozostawione komentarze.
Do
następnego wpisu:)
No to od początku...
OdpowiedzUsuńLeczo wprost kocham!Krokiety w tym tygodniu robiłam...ale z suszonymi prawdziwkami i kapustą :)Twoje prezentują się bosko!
Okularki też noszę,i robótkowanie nie jest już możliwe bez nich ;) Masz śliczne oprawki :)
Truskawki z cebulką...no,nie nam oceniać gust kulinarny tego młodego człowieka ;) hihihi
A jeśli chodzi o kwiaty-zawsze mnie zachwycają :)
Do okularów trzeba się koniecznie przyzwyczaić bo jeśli ich nie będziesz używać to wzrok moze znacznie się pogorszyć.Piękne kwiaty można nimi nacieszyć oko.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKwiaty piękne jadło pysznie wygląda a okulary jak trzeba to nie ma że będą na półce leżeć pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńPopieram Halszkę wzrok mi strasznie poleciał - ja w okularach nigdy - to już teraz noszę - masz piękne clematisy !
OdpowiedzUsuńnarobiłaś smaka tym pysznym jedzeniem! krokiety uwielbiam :) okulary na pewno wspomogą Cie w robótkach, ja nosze na co dzień od wielu wielu lat- najśmieszniejsze że bez nich tak słabo widzę że jak odłożę je byle gdzie to nie mogę ich rano znaleźć bo nie dowidzę :) okulary to moje drugie oczy :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńHa! Ja już też musiałam zamówić okulary... Stwierdziłam ze zdumieniem, że o wiele lepiej mi się wyszywa z nimi!;)) Leczo też uwielbiam, ale z parówkami. Piękne te zdjęcia kwiatów.:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam leczo , to taka letnia potrawa,zimą dodaje podsmażonego boczku wędzonego ,tęż dobre.Kwiaty masz przepiękne, clematisy obłędne.Co do okularów to mam do czytania czy szycia już od trzech, czterech lat ,poprawiają mi znacznie komfort widzenia z bliska.Buziaki
OdpowiedzUsuńPysznie się u Ciebie działo:)))bardzo często robimy leczo:)))do okularów przywykniesz,wiem coś o tym:)))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle tu pysznie! Bardzo lubię zarówno leczo jak i krokiety :)) Przepiękne kwiaty, trzeba się nimi cieszyć póki się da. Okulary dodają uroku :) jak trzeba, to trzeba nosić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
leczo to istne szaleństwo i ma wiele zastosowań w różnych wydaniach. Moi faceci uwielbiają. Ciekawa jestem tej kompozycji truskawek z cebulką. Może rośnie mały geniusz kulinarny? kwiaty piękne. Ja też chłonę ich zapach i cieszę oczy korzystając z tego co daje nam natura. Uwielbiam.
OdpowiedzUsuńTo morze niebieskiego - zdradź mi co to? okulary nic strasznego , uważam ,że nadają powagi i urody -Krokiety przepyszne? pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTo morze niebieskiego - jak sama się niedawno dowiedziałam, to jest dzwonek dalmatyński (Campanula portenschlagiana.
UsuńKrokiety, to ja jak najbardziej lubię:)
Pozdrawiam:)
Jakie pyszności:)Bardzo lubię leczo:)śliczne kwiaty:)
OdpowiedzUsuńPobuszowałam w Twoim uroczym warzywniku:))Przy obecnym cudownym wpisie, po prostu zgłodniałam:))
OdpowiedzUsuńAle zanim wezmę się za śniadanie pozachwycam się tym przepięknym ostatnim Twoim hafcikiem. Jest cudowny.
Kwiaty Masz przepiękne.
A truskawki z cebulką , no cóż a może należało by spróbować:)))
Masz wspaniałego małego pomocnika:))
Pozdrawiam serdecznie.
Leczo nie bardzo ale krokieciki uwielbiam a Twoje bardzo apetyczne, mniam:)
OdpowiedzUsuńKwiatuszki śliczne a okularki to żadna katastrofa - też mam i to plusy i minusy:)
Pozdrawiam, Marlena
ja leczo też bardzo lubię:) a krokietów niestety nie umiem zrobić:(
OdpowiedzUsuńLeczo uwielbiam i nawet jutro mam zapisane je w grafiku obiadów :). Okulary też posiadam. Do szycia, wyszywania, zresztą bez nich oczy mnie bolą jak patrzę na te nitki i igły :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj, pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńmasz piękne kwiaty, ekstra kolory- uwielbiam każde kwiaty nawet łąkowe :)
a jeśli chodzi o leczo robię często z pieczarkami (pycha)-polecam,
jeśli chodzi o noszenie okularów przyzwyczaisz się i po jakimś czasie będą nieodzowne.
Pa pa pa
ja kiedyś robiłam takie leczo do słoików, a później tylko podsmażałam kiełbaskę i łączyłam ze soba, pycha, chyba zrobię w lecie, dodawałam jeszcze cukinię:)a truskawki z cebulką najlepsze!:)
OdpowiedzUsuńKiedyś często jadłam leczo...obecnie jakoś wcale. przypomniałaś mi o tej potrawie ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń