Uszyłam kolejne dwie pieluszki tym razem typu SIO w których wkład chłonny wewnątrz jest dopinany na rzepy.
Korzystałam z tej samej wielkości wykroju co poprzednio, tyle, że materiały są nieco inne, bo zamiast dwóch warstw polaru użyłam polar do uszycia wewnętrznej warstwy, a na zewnątrz dałam seledynowy welurek i niestety pieluszki wyszły mniejsze niż poprzednio.
Nie mam pojęcia co zrobiłam źle, bo szyłam dokładnie tak samo…
Obwiniam więc materiały - bo jakoś muszę to sobie wytłumaczyć :)
Jako, że Wojtuś należy do tych większych niemowląt, bo mając prawie osiem miesięcy waży ponad 11 kg :o), to pieluszki są dla niego za bardzo dopasowane i raczej nie będę mu ich zakładać :(
Pieluszki, być może oddam koleżance ( o ile je zechce ), bo niedawno urodziła synka :)
Pieluszki są ozdobione trzema polarowymi kółkami w kolorze wewnętrznej warstwy pieluszki.
Nie pozostaje mi nic innego, jak myśleć o uszyciu następnych nieco większych :o)
Pozdrawiam Was czytelników bardzo serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze :)
Kolejne fajne pieluszki:). Podobają mi kółka na pupie;). Szczerze, to nigdy nie widziałam dziecka w takiej pieluszce, ale chyba ciekawie musi ona wyglądać, szczególnie latem. Jeśli synek się zgodzi, może zrobisz kiedyś zdjęcie...:)
OdpowiedzUsuńgdybym miała własne dziecię to chętnie bym te pieluszki odkupiła, bo bardzo mi się one podobają :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wyszły,szkoda ,że za małe ale człowiek całe życie się uczy.Pewnie to wina materiału,bo jak jest grubszy to zawsze wychodzi mniejsze po zeszyciu.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPieluszki bardzo fajne, nic nie tracisz jeśli je komuś sprezentujesz - no może czas, zyskasz wdzięczność koleżanki, a sobie uszyjesz większe!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczo wyglądają te pieluszki! Takie kolorowe;)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle się na tym nie znam, ale te pieluszki są urocze i bardzo mi się podobają!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Cudne kolory tych pieluszek ,fajne kółeczka na pupie :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwy maluszek, który je dostanie. Bardzo fajne jest połączenie polarku z welurem. Muszą być miękkie i miłe w dotyku :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno wina materiału ;o) A pieluszki boskie jak zwykle ;o)
OdpowiedzUsuńŚwietne te pieluszki. Szkoda, że nie było takich, jak mój syn był mały. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper pieluszki:)Wyobrazam sobie taką małą dupinkę w tych cudnych kropach:)
OdpowiedzUsuńWitaj! Obejrzałam wszystkie Twoje prace i stwierdzam, że są piękne. Najbardziej urzekły mnie elfiki, a majteczki bardzo sympatyczne :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWidząc zdjęcia się zastanawiałam co w nich jest nieudanego - wyglądają profesjonalnie, a do tego przeuroczo! Ale po przeczytaniu posta wszystko stało się jasne, więc faktycznie szkoda, że są tak dobre, że aż za małe. Ale ktokolwiek stanie się ich "nosicielem", ten na pewno będzie bardzo zadowolony!
OdpowiedzUsuńKochana jakie tępo, a kiedy Ty odpoczywasz:)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy takie pieluchy są wygodne w użytkowaniu i jak dziecko się w nich czuje. Są chyba mało przewiewne, ale mogę się mylić bo się nie znam na pieluchach i niemowlakach, ale bardzo mnie to ciekawi jak one się sprawdzają w praktyce.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za bardzo miłe komentarze - urosłam o kilka centymetrów :D
OdpowiedzUsuńyvonne - jak uszyję nowe pieluszki za jakiś czas to postaram się pokazać je na synku - o ile nie będzie się za szybko przemieszczał :)
Lothluin - owszem pieluszki są bardzo
mięciutkie, a wewnętrzny wkład w szczególności :)
Iskierko - tak bezczynnie to nie :D
Ninette - takie pieluszki moim zdaniem są mniej wygodne, ale tylko dla rodzica, bo musi je prać :), ale czy to aż takie ciężkie zajęcie …
Jeśli chodzi o dziecko, to zdecydowanie lepsze są one od pampersów z wielu względów.
Pieluszki takie są o wiele bardziej przewiewne niż pampersy właśnie i pozwalają skórze swobodniej oddychać. Jest to ważne szczególnie w przypadku chłopców, u których za wysoka temperatura panująca w pieluszce może mieć wpływ na rozwój jąderek, a nawet prowadzić do bezpłodności.
Niektóre dzieci mają uczulenia, alergie na związki z których pieluszki jednorazowe są zrobione.
Są też inne zalety używania takich pieluszek - ekologiczne i finansowe.
Pozdrawiam :)
cieszę się, ze podobają Ci się moje prace, zapraszam do dodania mnie do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne są te pieluszki.. mimo mojego studenckiego wieku, wiem, ze na pewno w przyszłości będe takich używać !
Fantastyczne pieluszki!!Twoje hafty,w naglowku i obok-robia wrazenie!!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŚwietne te pieluszki :)
OdpowiedzUsuńbardzo ladne kolorki :) takie wesołe :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!...no szkoda,że za małe ale pewne rzeczy czasem trudno przewidzieć...też jestem w trakcie szycia pieluszki ale całej z polarka ;)
OdpowiedzUsuńZłośliwość rzeczy martwych... ale pieluszki i tak są przesłodkie:)
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za odwiedziny i myły komentarz. Świetny pomysł z tymi pieluszkami, kolorki czadowe a wykonanie pierwsza klasa. Inne prace też super. Na pewno będę tutaj zaglądać. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń