Dziś zapraszam Was do mojego ogródka.
W tym roku zakupiliśmy dwa tysiące litrów kompostu, który w większości został wysypany na niewielkiej powierzchni, gdzie uprawiam warzywa. Wcześniej była tam glina i uprawa roślin nie zawsze się udawała, nie wspominając już o tym, że przekopywanie takiej ziemi to żadna przyjemność.
Tak więc teraz praca w moim warzywniaku jest prawdziwą przyjemnością, a roślinki pięknie wschodzą :)
Nie mam aż tyle miejsca, żeby uprawiać wszystko to, co bym chciała, ale i tak jest nieźle. Pierwszy raz wzięłam się za uprawę jarmużu oraz czarnej kapusty toskańskiej czyli Cavolo Nero. Często używam tych roslin do robienia owocowo- warzywnych koktajli. Jeśli chodzi o jarmuż to wybrałam odmianę Scarlet o pięknych fioletowych liściach, która mam nadzieję będzie stanowiła również element dekoracyjny mojego ogródka szczególnie w okresie późno jesiennym i zimowym, bo fioletowy kolor robi się intensywniejszy po pierwszych przymrozkach.
Nowy, większy tunel foliowy stoi częściowo na betonowych płytkach oraz gliniastej ziemi dlatego zdecydowałam się na uprawę pomidorów w trzynastolitrowych wiadrach. Podłoże dla wygody zostało pokryte korą ogrodniczą. Znalazło się też miejsce na kilka wiader z ogórkami i papryką :)
Jeśli chodzi o pomidory to zaszalałam, bo mam cztery różne odmiany. Dwie malinowe - Faworyt i Bawole Serce oraz małe pomidorki koktajlowe z nasion od mojej mamy a także pomidor karłowy.
Lubię używać świeżych ziół w mojej kuchni dlatego w donicach uprawiam tymianek, oregano i rozmaryn.
Poniżej możecie zobaczyć mój ekologiczny sposób na ślimaki - pokruszone skorupki z jajek. Z pewnością nie jest tak skuteczny, jak chemiczne środki, ale sprawdza się całkiem nieźle pod warunkiem ,że skorupek jest dużo :)
Na koniec tego nieco przydługawego wpisu prezentuję Wam mój kwietnik zrobiony z palety. Paleta została przemalowana z niebieskiego na brązowy kolor. W doniczkach posadziłam petunię :)
Pozdrawiam wiosennie :)
Reniu,podziwiam Ciebie,bo dla mnie uprawianie ogródka to czarna magia:(((Mam wokół domu ogródek ale to tylko jeden wielki trawnik,przy którym też jest dużo pracy:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwój ogródek godny pozazdroszczenia:)))wszystko pięknie wypielęgnowane a kwietnik z palety bardzo pomysłowy:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPiękny ogród :) U mnie warzywniak to domena taty :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i podziwiam, cudne roślinki już masz.Posianie jarmużu to strzał w dziesiątkę zimą wygląda pięknie. U mnie po tych przymrozkach to tylko chwasty wyglądają dobrze. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród! Super pomysł a paletą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
xxBasia
Zazdroszczę ! My neistety mieszkamy w apartaencie :( Brakuję tego ogródka :( Buziaczki
OdpowiedzUsuńSuper jest ten Wasz ogród! Szczerze podziwiam.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Podziwiam twój ogród Renko,tętni życiem. Masz fajne pomysły, kwietnik z petuniami - rewelacja. Zrób również zdjęcie, jak zakwitną i będą się zwieszać, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz wspaniały ogródeczek.Co prawda mam swoją małą szklarenkę,ale niewiele się w niej mieści.Jest z niej więcej radości niż samych warzywek:)Pomysł ze skorupkami wykorzystam,bo ślimaki zjadły mi właśnie całe kosmosy,które ledwie wykiełkowały.Wstręciuchy!
OdpowiedzUsuńWokól samej szklarenki też posadziłam aksamitki,bo je uwielbiam.Niestety tutaj zadziałały koty(rozgrzebały wszystko doszczętnie) i z kwiatków zostały same płatki.Zioła posadziłam w doniczkach zawieszonych na płocie,więc może choć one będą bezpieczne.
Kwietnik z palety jest rewelacyjny...dałaś mi do myślenia:)
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłęj niedzieli.
Reniu, wspaniały masz ogródek, mnóstwo warzyw hodujesz, samo zdrowie, bez pestycydów i innej chemii :)
OdpowiedzUsuńPomysł z paletą rewelacyjny :)
Ściskam serdecznie, Agness <3
Przepiękny ogród!!! Kwietnik świetny:-)
OdpowiedzUsuńU mnie ślimaki to plaga!!! W tym roku próbuję trocin, gdzieś czytałam że to dobry sposób, zobaczymy. Pozdrawiam cieplutko:-)
Bardzo fajnie u Ciebie. Podoba mi się pomysł z zasadzeniem pomidorów w wiadrach. U mnie w ogrodzie tylko duże krzewy i na warzywka miejsca brak. Muszę pomyśleć o czymś takim na przyszły rok. A o skorupkach nie wiedziałam oj to będę stosować bo ślimaków tu w bród zwłaszcza tych paskudnych bez skorupek.Pod oknem też zrobiłam sobie taki kwietnik z palety.
OdpowiedzUsuńPodziwiam osoby które mają ogrody ten jest ciekawy i różnorodny. ja niestety nie mam ręki do kwiatów choć te balkonowe zazwyczaj żyją
OdpowiedzUsuńPrzesliczny ogród i tyle ziół. Paleta świetnie się prezentuje.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSame dobra sobie hodujesz Renko! Satysfakcja na pewno murowana :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ogródek. Świetny pomysł z uprawą we wiaderkach! A na ślimaki polecam też rozsypywanie popiołu (np. po grilu, z ogniska, itp.) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tym kwietnikiem :)) Kocham zioła :) Bardzo ładnie wygląda Twój warzywnik gratuluję :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudownie jest w Twoim ogrodzie, a ziółek zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń