Jeśli o robótkach mowa, to nareszcie skończyłam moją Fée Bleu. Pozostało haft oprawić i powiesić.
Skąd wzięłam wzór i kolorystykę - pisałam tutaj, ale teraz jeszcze raz za niego DZIĘKUJĘ.
Jak już wspomniałam pogodę mamy zupełnie niespacerową, więc staram się dzieciaki dodatkowo czymś w domu zająć. Tym razem padło na muffinki z tego przepisu. Dodałam sporo jagód (ok.300g), a na wierzch kruszonkę i posypkę ku dziecięcej radości. Piekłam je ok.20 min (aż się lekko przyrumieniły) w temp. 180°C
Kruszonkę zrobiłam z 50g rozpuszczonego, ciepłego masła, do którego dodałam 50g cukru i 100g mąki.
Muffinki wyszły całkiem smaczne, wilgotne i nie za słodkie. A co ważne robi się je ekspresowo. Polecam :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Wspaniały haft... Cudny i nie mogę wyjść z zachwytu :) Pięknie będzie się prezentował na ścianie :)
OdpowiedzUsuńA muffinki wyglądają przesmacznie :)
Pozdrawiam was kochana serdecznie
Hafcik piękny, a muffiny, ach zjadłabym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Śliczny ten hafcik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaft wyszedł ślicznie:)))a muffiny wyglądają przepysznie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft :)
OdpowiedzUsuńMuffinki wyglądają niezwykle apetycznie, i widać, ze synuś jest nimi bardzo zaaferowany i zachwycony :)
Renko stanowczo za rzadko tu wpadam :( haft to mistrzostwo a dzieciolom sie nie dziwie muffinka sama bym pozarla :P
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak Ty, ale ja z pracy nad każdym projektem najbardziej lubię pranie i prasowanie gotowej pracy :) Niezmiennie :)))
OdpowiedzUsuńZwłaszcza, jeśli efekt jest taki, jak widać na załączonych obrazkach!
A jagodzianki palce lizać! KOCHAM JAGODY! A jaki dzielny pomocnik! Przyszła synowa będzie Ci dziękować za takie wychowanie syna :)
Podziwiam, haft śliczny!
OdpowiedzUsuńWygląd muffinek zapowiada niesamowity smak :) ale z takim pomocnikiem wszystko się udaje.
Śliczny haft :)
OdpowiedzUsuńMuffinki wyglądają smakowicie :)
Pięknie wyszedł:) A co do babeczek wyglądają przepysznie:)
OdpowiedzUsuńhaft super :) mufinki na pewno pycha :)
OdpowiedzUsuńjak ja uwielbiam takie hafty jest piękny
OdpowiedzUsuńAle mi w brzucholu zaburczało!Ja wczoraj jogurtowe placuszki z borówami robiłam...eh... :)
OdpowiedzUsuńRenka, ten haft jest przepiękny! Mnie kusi zrobienie go w zielonych odcieniach :) I patrząc na Twoją pracę- chyba się skuszę :)
Cudowny haft!
OdpowiedzUsuńTen haft zachwyca!
OdpowiedzUsuńPiękny haft! kawa i babeczki wyglądają super, no ale jak się ma takiego pomocnika to nie dziwne:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft, dopracowany w każdym szczególe.
OdpowiedzUsuńŚliczny i delikatny haft, bardzo podobają mi się stonowane kolory.
OdpowiedzUsuńWspaniały Pomocnik przy mufifnkach :)) Haft cudowny, zainspirowałaś mnie. Oglądam zawsze Twój blog z moimi córkami, też są zachwycone :) Serdeczności ślę :))
OdpowiedzUsuńHafcik jak zwykle w wykonaniu Renki wyszedł prześlicznie :)) ahh.. narobiłaś smaka :p
OdpowiedzUsuńElf wyglada wspaniale. Mufinki bardzo smakowite.
OdpowiedzUsuńPiękny, subtelny hafcik. Wspólne pieczenie z dziećmi to dla mnie tylko wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft, też jestem nim zauroczona :) może kiedyś uda mi się go wyszyć...
OdpowiedzUsuńPrześliczny haft! Jestem zachwycona wzorem. Babeczki zawsze poprawiają humor, nawet w czasie niepogody. A ja marzę o odrobinie deszczu. Jest nieznośnie gorąco, nie ma czym oddychać i rośliny w ogrodzie cierpią.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Renko za odwiedziny i miły komentarz. Przesyłam słoneczne pozdrowienia.
Muffinkami nigdy nie pogardzę! A jeszcze z jagodami... Mniam, mniam.:) Haft, jak zwykle, prześliczny.:)
OdpowiedzUsuńFee Blue jest cudowna - a jagodową mufinką się częśtuje i zmykam dalej nadrabiać zaległości - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńUwielbiam Nimue! A w szczególności tą niebieską wersję właśnie, co do mufinek ostatnio też piekłam :) marchewkowe, z czekoladą w środku, i czekoladowo-waniliowe :) fajnie wyszło bo takie ciapki miały czekoladowe z kakao :)
OdpowiedzUsuńTaka delikatna i subtelna, piękna po prostu!
OdpowiedzUsuń