sobota, 20 lutego 2016

185. Wspomnienie karnawału ;)

  W tym roku po raz pierwszy zdecydowałam się zabrać moje dzieciaki na zabawę karnawałową organizowaną przez Polską Szkołę Sobotnią. W końcu Julia ma już przecież skończne dwa latka ;)
Decyzja dość spontaniczna, podjeta dzień wcześniej.
  Nietaktem byłoby wystąpienie dzieciaków w zwykłych strojach, więc trzeba było na łeb na szyję zakupić jakiś ubiór.
Duża sala gimnastyczna, tłum rodziców z dzieciakami w różnym wieku, głośna muzyka, migające kolorowe światełka, możliwość zakupienia domowych ciast, soczków w kartonikach i jeszcze loteria fantowa, no impreza na całego :)

A tutaj moja mała wróżka :)





  I mój dzielny, pirat :) 



Tutaj z wylosowaną przez Wojtusia surykatką :)

 

A tutaj już zmęczenie dopadło pirata i trzeba było się do domku zawinąć :)




Impreza udana, dzieciaki zadowolone, no i przecież o to chodziło :)



Nieco z innej beczki.

 Na blogu u Wrednej Zołzy
zobaczyłam pyszne i łatwe do zrobienia babeczki, no i wczoraj wieczorkiem w asyście dzieciaków odbyło się pieczenie :)
Polecam. 






Pozdrawiam cieplutko :)

sobota, 13 lutego 2016

184. Miły prezent od Jadzi i bułeczki :)

 Niedawno spotkała mnie przemiła niespodzianka.  Jadzia  zaproponowała mi przysłanie dwóch swoich książek, które przeczytała i polecała na swoim blogu, a którymi ja się zainteresowałam.  
Tak zupełnie bezinteresownie, ze szczerego serca...
No i przysłała, ale nie tylko książki, ale też cudny porcelanowy magnesik na lodówkę, które zbieram od jakiegoś czasu i podstawkę pod łyżkę, a wszystko to prawdziwe polskie, z Bolesławca! 
Były też słodycze dla moich szkrabów, ale te do sesji nie dotrwały :) 

Jadziu DZIĘKUJĘ! 





Ma ktoś ochotę na zwykłe bułeczki? 

70 dag maki 
5 dag drożdży 
3 łyżki oleju
1 łyżeczka soli 
3 łyżeczki cukru
woda - tyle, aby zarobić dość gęste ciasto 

Z drożdży, cukru, 3 łyżek mąki i odrobiny wody zrbić rozczyn. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. 
Następnie dodać resztę składników i wyrobić dość gęste ciasto. Pozostawić do wyrośnięcia. 
Formować bułeczki najlepiej rękami natłuszczonymi olejem i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. 
Wierzch posmarować roztrzepanym jajkiem i można posypać makiem lub słonecznikiem. 
Poczekać kilkanaście minut, aby bułeczki jeszcze podrosły. Piec ok 15 minut w temp. 200°C



* Wskazany jest również pomocnik przy wyrabianiu ciasta, bo w przeciwnym razie cały proces może się znacznie wydłużyć ;) 






Miłej niedzieli :) 

sobota, 6 lutego 2016

183. Dodatek do kuchni.


  W listopadzie pokazywałam drzi -  tutaj , które przemalowałam na biało, postarzyłam woskami i ozdobiłam bluszczem. W niedługim czasie po tym przerobiłam stolik na kółkach, do kuchni, który kupiłam okazyjnie w sklepie ze starociami. 
Stolik był czarny i nie bardzo mi pasował do mojej kuchni, więc go nieco zmieniłam. 







Nie wiem jak Wy, ale ja co jakiś czas tak mam , że mam dość haftów i chce mi się zająć ręce zupełnie czymś innym. Tak jest właśnie teraz. Moje dwa hafty leżą odłogiem i czekają na lepsze czasy, a ja złapałam za druty. Jeśli się uda zrobić, to co sobie zaplanowałam to za jakiś czas się pewnie tym pochwalę :) 



W nastepnym poście (bo muszę prezent obfocić) pochwalę się cudnym upominkiem jaki dostałam od Jadzi 

Jadziu DZIĘKUJĘ  :) 


Miłej niedzieli :)