niedziela, 26 lipca 2015

169. Fée Bleu skończony i muffinki jagodowe.

    W Polsce szaleją upały, a u nas cały czas pada deszcz, jest chłodno i ponuro. Generalnie wszyscy mogą sobie trochę ponarzekać. Jedni na duchotę i wysokie temperatury, a inni na ich brak :)




  Jeśli o robótkach mowa, to nareszcie skończyłam moją Fée Bleu. Pozostało haft oprawić i powiesić.
Skąd wzięłam wzór i kolorystykę - pisałam tutaj, ale teraz jeszcze raz za niego DZIĘKUJĘ.








  Jak już wspomniałam pogodę mamy zupełnie niespacerową, więc staram się dzieciaki dodatkowo  czymś w domu zająć. Tym razem padło na muffinki z tego przepisu. Dodałam sporo jagód (ok.300g), a na wierzch kruszonkę i posypkę ku dziecięcej radości. Piekłam je ok.20 min (aż się lekko przyrumieniły) w temp. 180°C



Kruszonkę zrobiłam z 50g rozpuszczonego, ciepłego masła, do którego dodałam 50g cukru i 100g mąki.



Muffinki wyszły całkiem smaczne, wilgotne i nie za słodkie. A co ważne robi się je ekspresowo. Polecam :)








Pozdrawiam cieplutko :) 











28 komentarzy:

  1. Wspaniały haft... Cudny i nie mogę wyjść z zachwytu :) Pięknie będzie się prezentował na ścianie :)
    A muffinki wyglądają przesmacznie :)
    Pozdrawiam was kochana serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Hafcik piękny, a muffiny, ach zjadłabym.
    Pozdrawiam
    D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny ten hafcik. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Haft wyszedł ślicznie:)))a muffiny wyglądają przepysznie:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny haft :)
    Muffinki wyglądają niezwykle apetycznie, i widać, ze synuś jest nimi bardzo zaaferowany i zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Renko stanowczo za rzadko tu wpadam :( haft to mistrzostwo a dzieciolom sie nie dziwie muffinka sama bym pozarla :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem, jak Ty, ale ja z pracy nad każdym projektem najbardziej lubię pranie i prasowanie gotowej pracy :) Niezmiennie :)))
    Zwłaszcza, jeśli efekt jest taki, jak widać na załączonych obrazkach!
    A jagodzianki palce lizać! KOCHAM JAGODY! A jaki dzielny pomocnik! Przyszła synowa będzie Ci dziękować za takie wychowanie syna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam, haft śliczny!
    Wygląd muffinek zapowiada niesamowity smak :) ale z takim pomocnikiem wszystko się udaje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny haft :)
    Muffinki wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wyszedł:) A co do babeczek wyglądają przepysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. haft super :) mufinki na pewno pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jak ja uwielbiam takie hafty jest piękny

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale mi w brzucholu zaburczało!Ja wczoraj jogurtowe placuszki z borówami robiłam...eh... :)
    Renka, ten haft jest przepiękny! Mnie kusi zrobienie go w zielonych odcieniach :) I patrząc na Twoją pracę- chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny haft! kawa i babeczki wyglądają super, no ale jak się ma takiego pomocnika to nie dziwne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny haft, dopracowany w każdym szczególe.

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny i delikatny haft, bardzo podobają mi się stonowane kolory.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniały Pomocnik przy mufifnkach :)) Haft cudowny, zainspirowałaś mnie. Oglądam zawsze Twój blog z moimi córkami, też są zachwycone :) Serdeczności ślę :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Hafcik jak zwykle w wykonaniu Renki wyszedł prześlicznie :)) ahh.. narobiłaś smaka :p

    OdpowiedzUsuń
  19. Elf wyglada wspaniale. Mufinki bardzo smakowite.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny, subtelny hafcik. Wspólne pieczenie z dziećmi to dla mnie tylko wspomnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny haft, też jestem nim zauroczona :) może kiedyś uda mi się go wyszyć...

    OdpowiedzUsuń
  22. Prześliczny haft! Jestem zachwycona wzorem. Babeczki zawsze poprawiają humor, nawet w czasie niepogody. A ja marzę o odrobinie deszczu. Jest nieznośnie gorąco, nie ma czym oddychać i rośliny w ogrodzie cierpią.
    Dziękuję Ci Renko za odwiedziny i miły komentarz. Przesyłam słoneczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  23. Muffinkami nigdy nie pogardzę! A jeszcze z jagodami... Mniam, mniam.:) Haft, jak zwykle, prześliczny.:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fee Blue jest cudowna - a jagodową mufinką się częśtuje i zmykam dalej nadrabiać zaległości - buziaki śle Marii

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam Nimue! A w szczególności tą niebieską wersję właśnie, co do mufinek ostatnio też piekłam :) marchewkowe, z czekoladą w środku, i czekoladowo-waniliowe :) fajnie wyszło bo takie ciapki miały czekoladowe z kakao :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Taka delikatna i subtelna, piękna po prostu!

    OdpowiedzUsuń