Obecnie wszelkie robótkowe
przyjemności schodzą na plan dalszy. Jedynie późnym wieczorem lub
bardzo wczesnym rankiem znajduję na nie odrobinę czasu.
Ostatnio zaniedbałam haft
krzyżykowy na rzecz robienia na drutach. Ciągle się uczę czegoś
nowego w tej dziedzinie. Każdy wzór, nawet z pozoru dla mnie
prosty zawiera elementy, których wcześniej nie robiłam. Nic
zresztą dziwnego, bo zupełnie brakuje mi tutaj doświadczenia.
Obecnie mam dwie robótki, które
powstają, ale w bardzo ślimaczym tempie. Jedna na drutach, a druga
to haft z Janem Pawłem II.
Haft nie do końca w moim typie, bo
brak rozrzucenia kolorów. Inaczej po mojemu określając ,,zbudowany
z plam'', ale mam nadzieję, że jak dobiorę ładną ramkę, to
całość będzie w miarę ładnie wyglądać. Takie hafty są o
wiele łatwiejsze i szybsze w wykonaniu.
Do następnego razu :)