Kiedyś szwendając się po sklepie
zobaczyłam malutki wałek do ciasta. Najpierw pomyślałam, że to
chyba dla dzieci taki do zabawy, ale przecież leżał obok
normalnych sprzętów kuchennych, a nie tam gdzie zabawki...
No cóż widać i takie są potrzebne,
ale jakoś tego nie widzę, żeby u mnie w domu się sprawdził przy
robieniu normalnej ilości ciasta. Owszem, są pomocne małe wałki,
takie z rączką u góry (coś jak do malowania ścian) np. przy
wypełnianiu ciastem brzegów brytfanny, ale taki zwykły maluszek i to jeszcze nie kręcący się?! Jak ktoś wie, to proszę mnie oświecić.
Wiedziałam, że pożytku z niego raczej nie
będzie żadnego, a jednak go zakupiłam :))
Wymyśliłam sobie, że go delikatnie
przerobię i będzie mi służył jako ozdoba :)
A tak wygląda z dodanym delikatnym motywem kwiatowym.
Jako, że wałek wałkowi nie równy to
pokazuję go dla porównania z takim normalnych rozmiarów.
Znowu u nas zaczęło padać,
a ja bardzo lubię fotografować kwiaty ( niekoniecznie w deszczu),
to jeszcze parę zdjęć z mokrego ogródka :)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pozostawione na moim blogu :)
Śliczne zdjęcia. A wałek wykorzystany bardzo pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńWałeczek superowy , śliczności , a kwiaty piękne , ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńAle maleństwo! Świetnie przyozdobiony, na pewno pięknie przyozdabia kuchnię :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne, również uwielbiam fotografować kwiaty :)
To jest jak najbardziej przydatny wałek - do przeganiania niepożądanych w danym momencie w kuchni domowników :) Ładnie go ozdobiłaś :) A deszczyk potrzebny roślinom, no i w ogródku pachnie jeszcze intensywniej :)
OdpowiedzUsuń:))) ależ teraz będę bić po łapkach :)
UsuńW kroplach deszczu kwiaty wyglądają przepięknie i tak świeżo!
OdpowiedzUsuńZgrabniutki wałeczek :))
Wiesz kochana zadziwiłaś mnie tym wałkiem nie wazne że leżał z normalnymi dużymi ważne że ci się pzrydał jako ozdoba jest wszam raz a kwiatów masz ogrom - buziaki sle Marii
OdpowiedzUsuńFajnie go ozdobiłaś :)
OdpowiedzUsuńI piękne zdjęcia zrobiłaś :)
Przepiękne zdjęcia! Te krople...:)) A wałek całkiem fajnie ozdobiony, ale do czego mógłby służyć, nie mam pojęcia.
OdpowiedzUsuńJa jednak obstaję za tym, że to wałek dla dzieci:))) Fajnie go przyozdobiłaś i nic tylko czekać aż córcia Ci go skubnie:)))
OdpowiedzUsuńWasz ogródek musi wyglądać zjawiskowo skoro masz takie piękne kwiaty!!!
Pozdrawiam cieplutko i cieszę się, że w końcu się poznałyśmy:)))
Ja również bardzo się cieszę, że się poznałyśmy :)))
UsuńCórcia jak będzie taka jak mamusia będąc dziecięciem to ,,wywlecze'' mi pół kuchni do piaskownicy :)))
Co do ogródka to zapewniam, że zjawiskowy nie jest :) Taki zwykły raczej :)
Zdjęcia piękne:)))mam taki mały wałek,dostałam go wiele lat temu na sylwestrowym balu:))))Twój bardzo ładnie ozdobiłaś:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńciekawy ten wałeczek! a zdjęcia super!
OdpowiedzUsuńWażne że znalazłaś sposób na wykorzystanie wałeczka bo wyglada pięknie.Cudne zdjęcia kwiatów w kropelkach deszczu.Pozdrawiam i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńPiękne prace ale i piękne zdjęcia. Zauważasz wiele cudów natury :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI zapomiałam napisać bo tych truskawek to ci zazdroszczę moje tylko kwitną i kwitną i nić - papapappa:):):)
OdpowiedzUsuńPo kwiatach raczej na pewno będą owoce. Pewnie masz nieco późniejszą odmianę i to wszystko.
UsuńJa już dzisiaj kilka czerwonych zerwałam, ale mam zaledwie kilka krzaczków, tak dla dzieci :)
Pozdrawiam :)
Piękne zdjęcia Reniu, z przyjemnością obejrzałam deszczowe fotki:)
OdpowiedzUsuńWałeczek ślicznie przyozdobiłaś:)
pozdrawiam, Marlena