sobota, 13 lipca 2013

93. Wszystkiego po trochu.


   Ostatnio więcej się u mnie działo kulinarnie niż robótkowo.
 
   Pierwszy raz robiłam leczo i muszę przyznać, że to całkiem fajna potrawa
    Kilka cebul, różnokolorowe papryki, pomidory w puszce, frankfurterki, pieprz, troszkę ketchupu pikantnego, słodka papryka mielona. To wszystko, co potrzeba mi było do przygotowania tej potrawy.


 
 
     Skusiłam się jeszcze na zrobienie większej ilości krokietów z pieczarkami, po to, aby część z nich zamrozić. 
 

 
 
 
   Niedawno wybrałam się do okulisty i tak jak przypuszczałam, do wszelkich prac wymagających koncentracji wzrokowej powinnam zakładać okulary.
 
    No cóż, muszę się do nich przyzwyczaić.
 
 
 
     Zielona cebulka z truskawkami…
To musi dobrze smakować! :)  
 
 
 
     Jeszcze tylko trochę kwiatów, dopóki chcą cieszyć swoim pięknem.
 
 









 


Dziękuję za liczne odwiedziny i pozostawione komentarze.

Do następnego wpisu:)

20 komentarzy:

  1. No to od początku...
    Leczo wprost kocham!Krokiety w tym tygodniu robiłam...ale z suszonymi prawdziwkami i kapustą :)Twoje prezentują się bosko!
    Okularki też noszę,i robótkowanie nie jest już możliwe bez nich ;) Masz śliczne oprawki :)
    Truskawki z cebulką...no,nie nam oceniać gust kulinarny tego młodego człowieka ;) hihihi
    A jeśli chodzi o kwiaty-zawsze mnie zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do okularów trzeba się koniecznie przyzwyczaić bo jeśli ich nie będziesz używać to wzrok moze znacznie się pogorszyć.Piękne kwiaty można nimi nacieszyć oko.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiaty piękne jadło pysznie wygląda a okulary jak trzeba to nie ma że będą na półce leżeć pozdrawiam Maria

    OdpowiedzUsuń
  4. Popieram Halszkę wzrok mi strasznie poleciał - ja w okularach nigdy - to już teraz noszę - masz piękne clematisy !

    OdpowiedzUsuń
  5. narobiłaś smaka tym pysznym jedzeniem! krokiety uwielbiam :) okulary na pewno wspomogą Cie w robótkach, ja nosze na co dzień od wielu wielu lat- najśmieszniejsze że bez nich tak słabo widzę że jak odłożę je byle gdzie to nie mogę ich rano znaleźć bo nie dowidzę :) okulary to moje drugie oczy :) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha! Ja już też musiałam zamówić okulary... Stwierdziłam ze zdumieniem, że o wiele lepiej mi się wyszywa z nimi!;)) Leczo też uwielbiam, ale z parówkami. Piękne te zdjęcia kwiatów.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam leczo , to taka letnia potrawa,zimą dodaje podsmażonego boczku wędzonego ,tęż dobre.Kwiaty masz przepiękne, clematisy obłędne.Co do okularów to mam do czytania czy szycia już od trzech, czterech lat ,poprawiają mi znacznie komfort widzenia z bliska.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Pysznie się u Ciebie działo:)))bardzo często robimy leczo:)))do okularów przywykniesz,wiem coś o tym:)))))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale tu pysznie! Bardzo lubię zarówno leczo jak i krokiety :)) Przepiękne kwiaty, trzeba się nimi cieszyć póki się da. Okulary dodają uroku :) jak trzeba, to trzeba nosić.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. leczo to istne szaleństwo i ma wiele zastosowań w różnych wydaniach. Moi faceci uwielbiają. Ciekawa jestem tej kompozycji truskawek z cebulką. Może rośnie mały geniusz kulinarny? kwiaty piękne. Ja też chłonę ich zapach i cieszę oczy korzystając z tego co daje nam natura. Uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. To morze niebieskiego - zdradź mi co to? okulary nic strasznego , uważam ,że nadają powagi i urody -Krokiety przepyszne? pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To morze niebieskiego - jak sama się niedawno dowiedziałam, to jest dzwonek dalmatyński (Campanula portenschlagiana.
      Krokiety, to ja jak najbardziej lubię:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Jakie pyszności:)Bardzo lubię leczo:)śliczne kwiaty:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pobuszowałam w Twoim uroczym warzywniku:))Przy obecnym cudownym wpisie, po prostu zgłodniałam:))
    Ale zanim wezmę się za śniadanie pozachwycam się tym przepięknym ostatnim Twoim hafcikiem. Jest cudowny.
    Kwiaty Masz przepiękne.
    A truskawki z cebulką , no cóż a może należało by spróbować:)))
    Masz wspaniałego małego pomocnika:))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Leczo nie bardzo ale krokieciki uwielbiam a Twoje bardzo apetyczne, mniam:)
    Kwiatuszki śliczne a okularki to żadna katastrofa - też mam i to plusy i minusy:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  15. ja leczo też bardzo lubię:) a krokietów niestety nie umiem zrobić:(

    OdpowiedzUsuń
  16. Leczo uwielbiam i nawet jutro mam zapisane je w grafiku obiadów :). Okulary też posiadam. Do szycia, wyszywania, zresztą bez nich oczy mnie bolą jak patrzę na te nitki i igły :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj, pozdrawiam Cię serdecznie
    masz piękne kwiaty, ekstra kolory- uwielbiam każde kwiaty nawet łąkowe :)
    a jeśli chodzi o leczo robię często z pieczarkami (pycha)-polecam,
    jeśli chodzi o noszenie okularów przyzwyczaisz się i po jakimś czasie będą nieodzowne.
    Pa pa pa

    OdpowiedzUsuń
  18. ja kiedyś robiłam takie leczo do słoików, a później tylko podsmażałam kiełbaskę i łączyłam ze soba, pycha, chyba zrobię w lecie, dodawałam jeszcze cukinię:)a truskawki z cebulką najlepsze!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedyś często jadłam leczo...obecnie jakoś wcale. przypomniałaś mi o tej potrawie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń