środa, 3 lipca 2013

92. The Kingfisher skończony.


     Trwało to strasznie długo, ale zimorodek jest już skończony.

Wyhaftowany został na lnie w odcieniu błękitu, co było dobrym pomysłem.

    Sporo w nim błędów jednak w większości mało widocznych. W moim przypadku błędem było haftowanie na lnie bez jakiejkolwiek podziałki.

Mam nauczkę na przyszłość.

    Zrezygnowałam z półkrzyżyków na skrzydełkach i to chyba nie był najlepszy pomysł, chociaż efekt końcowy i tak mi się podoba :)




 

 
 
Na koniec jeszcze zdjęcie znanego w niektórych kręgach badacza wszelakich tropów :)
 
 Dziękuję za wszystkie odwiedziny, pozostawione komentarze i pozdrawiam cieplutko:)

28 komentarzy:

  1. bardzo lubię tą serię. Zimorodek wyszedł przepięknie a niedociągnięć nie widać.

    OdpowiedzUsuń
  2. piekny twój zimorodek...len jest wymagający i łatwo się pomylić czy przeskoczyć oczko....
    a błędów ja nie widzę :)
    niezły ten Twój tropiciel

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny obrazek, ten elfik jest niezwykły!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny zimorodek i bardzo fajny tropiciel :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny haft, znowu z tych czasochłonnych!

    OdpowiedzUsuń
  6. Musisz mieć sporą satysfakcję i z haftu, i z tropiciela:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejny piękny haft... Gratuluję wytrwałości .
    Pozdrawiam serdecznie
    Jola z bloga 'żyjąc z pasją'

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny haft, piękne kolory :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny zimorodek! Ten błękitny len jest idealny!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie jest to jeden z najładniejszych wzorów do haftu, obrazek wyszedł ślicznie, nawet bez półkrzyżyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna praca :)
    Ja nie robię nigdy podziałki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne hafty, zimorodek śliczności...;) żadnych błędów nie widać na zdjęciach wiec w rzeczywistości tym bardziej . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna praca! Twój tropiciel ma bardzo profesjonalne podejście do tropienia :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały haft robi wrażenie pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  15. Prześliczny haft stworzyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przewspaniały haft! Dziękuję za słowa współczucia i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudnie wyszedł !
    Oj ja też z tym lnem na początku nie mogłam dojść do ładu ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. dla mnie i tak cudo, a błędów nie widać! ja nie mam ani jednego haftu wyszytego bez błędu! i na nic podziałki i inne wynalazki, zawsze się rąbnę ;)))) miłego poszukiwania skarbów:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepięknie wykonane pozdrawiam częsta podglądaczka i jako nowa zapraszam w swe skromne progi
    Maria

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie wyszedł ten haftowany obrazek :)))) pozdrawiam serdecznie Viola

    OdpowiedzUsuń
  21. Jako stara instruktorka ZHP w stopniu podharcmistrza uroczyście przyznaję mu stopień Tropiciela :)
    A zimorodek prześliczny! Jeśli Cię gnębią te półkrzyżyki, to zawsze chyba można dohaftować...

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczności! Jestem pełna zachwytu.:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Trochę mnie nie było Reniu ale jestem i podziwiam i wzdycham!!!
    Piękny masz warzywniaczek:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  24. Twoje hafty są poprostu zachwycające

    OdpowiedzUsuń