wtorek, 19 kwietnia 2011

18. Pierwsze koty za płoty !!!

Ostatnimi czasy nie poświęcałam robótkom zbyt wiele czasu. Pogoda u nas jest piękna, co sprzyja dłuższym spacerkom z dzieciną  czy też drobnym pracom w ogródku.
Udało mi się jedynie uszyć kota zawieszkę na klamkę.
Spodobały mi się takie kociaki, a że ja do kotów mam słabość to postanowiłam sobie takowego zmajstrować. Wykrój sama sobie zrobiłam, bo miałam problem ze znalezieniem gotowizny.
Kot, któremu jak twierdzą co niektórzy ;) znów w życiu nie wyszło…    ( to przez te rozbiegane oczęta )

Następny, ( bo będą takowe :D ) powinien mieć nieco bardziej proporcjonalne ciałko J.







Tak jeszcze, żeby nie było, że kłamię co do pogody pokazuję kilka zdjątek z mojego ogródka. Jest w nim bardzo zielono i kwitnie już sporo kwiatuszków.
Na jednym ze zdjęć jest też mój mini warzywniak z którego jestem jak do tej pory bardzo dumna J





6 komentarzy:

  1. Kot niezły, a z takiego ogrodu też byłabym dumna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kociaczek - słodziaczek :)
    Świetnie Ci wyszedł :) A oczy - co Ty od nich chcesz ?? Są fajne :)
    No i ten ogród... Moje marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kotek przeuroczy!:) A taki piękny kawałek ziemi każdy chciałby mieć!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kotek w sam raz do dziecinnego pokoju. Z daleka braku proporcji nie widać:). W ogródku najbardziej podają mi się bratki:). Może kiedyś też gdzieś je zasadzę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały klamkowiec!Ogród jak marzenie...podziwiam, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za miłe komentarze :)
    Ogród to trochę za duże określenie dla tego kawałeczka ziemi. Bardziej ogródeczek do niego pasuje :)Rozmiarowo to pewnie będzie miał z 10 m2 Oczywiście jestem bardzo szczęśliwa, że chociaż tyle mam :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń