czwartek, 10 marca 2011

3. Przesyłka...

Dzisiaj dotarła do mnie oczekiwana przesyłka. Jest to prezent od mojego mężulka, który kupił mi matę, nożyk i linijkę do cięcia patchworków wszystko firmy ,,Olfa''. Cieszę się z tego ogromniście, bo w planach mam nauczyć się tej superanckiej metody szycia. Obecnie jestem na etapie zbierania szmatek, a i pomysłów też mam kilka, ale jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze ulegną zmianie.

A oto i mój prezent :


4 komentarze:

  1. Taki sam prezent dostałam od mojego męża. Nie mam wprawdzie linijki, ale matę i nożyk mam identyczne. Ogólnie przydatne w szyciu. Nożyka używam już od jakiegoś czasu i jeszcze się nie stępił. Myślę, że powinnaś byc zadowolona z prezentu i z męża:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj jestem i to baaardzo i z męża i z prezentu :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozazdrościć męża ;) Ja ostatnio też przymierzam się do kupna maty i noża dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny prezent, a takiego Męża ze świecą szukać. Sama chciałabym spróbować zabawy z szyciem, ale jakoś mam wielkie obawy.

    OdpowiedzUsuń