sobota, 12 marca 2011

5. Frywolitki





Powyżej zdjęcia moich pierwszych frywolitek. Daleko im do doskonałości, ale i tak się cieszę, że tyle udało mi się samej nauczyć :)
Wzory pochodzą z ,,Szydełkiem i na drutach'' nr 4/2006 ,  Tatting Paterns'' - Lyn Morton oraz  Easy tatting - Rozella F. Linden.

5 komentarzy:

  1. Wiele razy za nie się brałam, ale nigdy nic nie wyszło. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Dla mnie są doskonałe:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musisz nauczyc mnie frywolitek są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Te ostatnie zdjęcia... aż mowę mi odjęło! Genialne to mało powiedziane... chylę czoła ;) Niech tylko przyjdzie okres świąteczny, a też takie cuda spróbuję stworzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne :)
    Frywolitki są śliczne, ale jak na razie dla mnie to czarna magia jak je sie wykonuje

    OdpowiedzUsuń